2 - 29 kwietnia 2016
sala 4, Kino Nowe Horyzonty
polskie napisy
wstęp wolny
wejściówki dostępne w kasach kina na 5 dni przed każdym seansem
W ramach kwietniowego Miesiąca Lwowskiego we Wrocławiu zapraszamy do Kina Nowe Horyzonty na projekcje filmów ukraińskich. W programie znalazły się cenione przykłady kinematografii ukraińskiej: zarówno pełnometrażowe produkcje kinowe, jak i filmy dokumentalne oraz kino artystyczne. Pokazy, połączone z prelekcjami i spotkaniami z twórcami, będą próbą wyłonienia kanonu kina ukraińskiego, stworzenia drogowskazu: jakie filmy obejrzeć, by poznać i zrozumieć Ukrainę. Oprócz współczesnego kina w programie znalazło się miejsce i dla takich klasyków jak Jurij Ilienko czy Siergiej Paradżanow.
wstęp wolny
wejściówki dostępne w kasach kina na 5 dni przed każdym seansem
W programie przeglądu:
2 kwietnia, sobota, godz. 20.00
Gracz
reż. Ołeh Sencow, Ukraina 2011, 92'
prelekcja (wideo): Dariusz Jabłoński z Polskiej Akademii Filmowej, organizator akcji poparcia dla więzionego Ołeha Sencowa
3 kwietnia, niedziela, godz. 20.00
Żywy ogień
reż. Ostap Kostiuk, Ukraina 2013, 77'
występ zespołu Hycz Orkiestra
prelekcja: Ostap Kosiuk, reżyser
6 kwietnia, środa, godz. 20.00
Frajerzy. Arabeska (zestaw filmów krótkometrażowych)
Ukraina 2011, 90'
7 kwietnia, czwartek, godz. 20.00
Zielona kurtka
reż. Wołodymyr Tychyj, Ukraina 2013, 100'
prelekcja: Wołodymyr Tychyj, reżyser
8 kwietnia, piątek, godz. 20.00
Goodbye, Ukraino! (zestaw filmów krótkometrażowych)
Ukraina 2011, 90'
prelekcja: Wołodymyr Tychyj, reżyser
9 kwietnia, sobota, godz. 20.00
Jeńcy
reż. Wołodymyr Tychyj, Ukraina 2016, 129'
(wykład Wołodymyra Tychyja został odwołany z powodu choroby reżysera)
10 kwietnia, niedziela, godz. 20.00
Wagricz i czarny kwadrat
reż. Andrij Zahdańskyj, Ukraina 2015, 81'
prelekcja: Elżbieta Tyszkowska-Kasprzak
13 kwietnia, środa, godz. 20.00
Chajtarma
reż. Achtem Sejtablajew, Ukraina 2013, 90'
14 kwietnia, czwartek, godz. 20.00
Zagubiony list
reż. Borys Iwczenko, Ukraina 1972, 79'
15 kwietnia, piątek, godz. 20.00
Zestaw festiwalowych filmów krótkometrażowych
Ukraina, 94'
16 kwietnia, sobota, godz. 20.00
Plemię
reż. Myrosław Słaboszpyćkyj, Ukraina 2014, 132'
17 kwietnia, niedziela, godz. 20.00
Lot złotej muszki
reż. Iwan Krawczyszyn, Ukraina 2015, 140'
spotkanie z Iwanem Krawczyszynem, reżyserem
20 kwietnia, środa, godz. 20.00
Studnia dla spragnionych
reż. Jurij Ilienko, Ukraina 1965, 73'
21 kwietnia, czwartek, godz. 20.00
Dwie sroki za ogon
reż. Wiktor Iwanow, Ukraina 1961, 77'
22 kwietnia, piątek, godz. 20.00
Bracia. Ostatnia spowiedź
reż. Wiktoria Trofimenko, Ukraina 2013, 120'
spotkanie z Natalią Połowynką, aktorką
23 kwietnia, sobota, godz. 20.00
Przewodnik
reż. Ołeś Sanin, Ukraina 2014, 124'
24 kwietnia, niedziela, godz. 20.00
Rosyjski dzięcioł
reż. Chad Garcia, Ukraina 2015, 82'
27 kwietnia, środa, godz. 20.00
Cienie zapomnianych przodków
reż. Siergiej Paradżanow, Ukraina 1964, 96'
prelekcja: Joanna Żak
28 kwietnia, czwartek, godz. 20.00
Entuzjazm. Symfonia Donbasu
reż. Dżiga Wiertow, Ukraina 1931, 67'
29 kwietnia, piątek, godz. 20.00
Majdan. Rewolucja godności
reż. Siergiej Łoźnica, Ukraina 2014, 130'
Kino ukraińskie: w poszukiwaniu tożsamości
Kino ukraińskie pod wieloma względami jest zjawiskiem paradoksalnym. To jedna z niewielu kinematografii narodowych starszych od państwa, w którym powstaje. Historia ukraińskiej kinematografii sięga bowiem do okresu radzieckiego.
Tu pojawia się kolejny paradoks - jak wyodrębnić kino radzieckiej Ukrainy z reszty kina radzieckiego? Z jednej strony na Ukrainie już w epoce kina niemego za sprawą Aleksandra Dowżenki powstaje unikatowy styl: liryczny, poetycki, zainteresowany wsią. Ale z drugiej - jak zaklasyfikować tworzącego na Ukrainie Dżigę Wiertowa? Jego awangardowe kino, choć niezainteresowane lokalną specyfiką, pozostawiło najbardziej pamiętne portrety ukraińskiego miasta (Człowiek z kamerą) czy świata przemysłu (Entuzjazm. Symfonia Donbasu).
Pretensje kinematografii ukraińskiej do niezależności zdławił stalinizm. W epoce rozwinęła ona dawny poetycki idiom. Tacy twórcy jak Jurij Ilienko (Studia dla spragnionych) czy Siergiej Paradżanow (Cienie zapomnianych przodków) wrócili do wizji wiejskiej Ukrainy, stanowiącej scenerię dla historii odnoszących się do najbardziej pierwotnych, mitycznych motywów. Ich kino wypowiadało się za pomocą wyestetyzowanych obrazów i długich, kontemplacyjnych ujęć. Szukając ukraińskiej odrębności w estetyce, nurt ten nie mógł z oczywistych powodów podjąć tematu najbardziej traumatycznych doświadczeń z najnowszej ukraińskiej historii.
Te możliwości otwierają się przed kinem ukraińskim po roku 1991. Ołeś Janczuk kręci epicki fresk Głód '33 o wywołanej przez stalinowską kolektywizację klęsce głodu na Ukrainie. Z kolei Ilienko realizuje film o hetmanie Mazepie - siedemnastowiecznym ukraińskim polityku przedstawionym jako przywódca walczący o wyzwolenie Ukrainy spod wpływu zarówno Polski, jak i Rosji. Kino szukało tożsamości dla siebie i nowego państwa, a przy tym - znów paradoks! - niepodległość oznaczała dla niego największy w historii kryzys, załamanie dotychczasowych sposobów finansowania i organizowania produkcji.
W ostatnich latach kino ukraińskie wraca do międzynarodowego obiegu festiwalowego. Wykształciło kilku wyraźnych autorów o globalnej marce. Paradoksalnie dzieje się to w momencie, gdy ukraińskie państwo za sprawą rosyjskiej agresji wkracza w najgłębszy po 1991 roku kryzys polityczny.
Jakie jest to nowe kino ukraińskie? Bardzo różne. Ołeś Sanin (Przewodnik), opowiadając o destrukcji tradycyjnej kultury wiejskiej w okresie wielkiego głodu, nawiązuje do tradycji realizmu poetyckiego Ilienki. Gracz Ołeha Sencowa - portret gracza komputerowego marzącego o międzynarodowej sławie - wpisuje się w trendy światowe. Sencowa dopadła jednak ukraińska historia: po aresztowaniu na Krymie pod zarzutem "planów terrorystycznych" odsiaduje wyrok w rosyjskim łagrze. Na festiwalach mocną pozycję zajęło także Plemię Mirosława Słaboszpyćkiego - przejmujący obraz szkoły z internatem dla głuchoniemych, dający się czytać jako metafora poradzieckiej kondycji.
Siergiej Łoźnica, obywatel Ukrainy, urodzony na Białorusi, a mieszkający w Berlinie, zyskał sławę jako jeden z najbardziej oryginalnych dokumentalistów portretujących poradziecką przestrzeń. Jego Majdan. Rewolucja godności jest ciekawym spojrzeniem na kulisy wydarzenia, stanowiącego fundament tożsamości współczesnej Ukrainy. Ten film zamyka przegląd, otwierając refleksję nad tym, gdzie dziś znajduje się Ukraina i jak sytuuje się wobec tego jej kino.
Jakub Majmurek