Piknik pod Wiszącą Skałą to film, który nie łatwo zrozumieć, a jeszcze trudniej o nim zapomnieć. Z okazji 50-lecia premiery wraca w odrestaurowanej wersji 4K, a my zapraszamy Was na pokaz wyjątkowy. To będzie wspólne zanurzenie w obrazie, dźwięku i atmosferze, gdzie granica między seansem a doświadczeniem powoli się zaciera.
Trudno o bardziej enigmatyczny filmowy klasyk niż Piknik pod Wiszącą Skałą. Od pierwszych kadrów Peter Weir buduje napięcie nie poprzez akcję, ale przez atmosferę. To nie thriller w klasycznym rozumieniu – raczej metafizyczna impresja o czasie, przestrzeni i zanurzeniu w niepojętym. Film, który bardziej hipnotyzuje niż opowiada.
Weir nie rekonstruuje zaginięcia kilku uczennic w australijskim buszu – raczej uruchamia w nas niepokój, który zostaje na długo po seansie. Kamera Russella Boyda maluje pejzaże jak ze snu, muzyka Gheorghe'a Zamfira brzmi jak sygnał z innego wymiaru, a montaż celowo zrywa z realizmem. To kino, które podkopuje naszą wiarę w przyczynowość – i pokazuje, że tajemnica nie zawsze musi zostać wyjaśniona.
Filmowy Piknik – podobnie jak powieść Joan Lindsay – to także opowieść o inicjacji. Zniknięcie dziewcząt pod Wiszącą Skałą ma w sobie coś z rytuału przejścia, wejścia w inny porządek: poza czas, poza reguły pensjonarskiej codzienności. Jest tu przeczucie katastrofy, podszyte zmysłowością i duchem buntu wobec świata sztywnych gorsetów. W tej historii – jak u Sofii Coppoli, jak u Lyncha – niewinność ma w sobie coś niepokojącego.
Na specjalnym seansie chcemy razem z Wami jeszcze bardziej zanurzyć się w ten świat. Zachęcamy: ubierzcie się w biel, beże, albo tak, jakbyście zaraz mieli ruszyć pod Wiszącą Skałę. Niech to wspólne oglądanie będzie nie tylko seansem, ale też wizualnym rytuałem. Bo przecież Piknik pod Wiszącą Skałą to nie tylko film – to stan umysłu.
Wpadnijcie do kina i pozwólcie sobie zniknąć na dwie godziny.