Ari Aster zamienia pandemię w westernową przypowieść. Eddington przenosi nas do Nowego Meksyku roku 2020, gdzie kampanię prowadzi burmistrz Ted Garcia (Pedro Pascal), a nad porządkiem czuwa szeryf Joe Cross (Joaquin Phoenix). Maseczki, wybory i plan budowy farmy serwerów tworzą mapę lęków i teorii, które rozchodzą się szybciej niż nagrania policyjnej przemocy na TikToku. Aster, znany z Hereditary, Midsommar i Bo się boi, skręca tu w satyrę: gatunkowy miks czarnej komedii i neo-westernu układa się w pamflet o polaryzacji i cyfrowej gorączce. (Eddington);
Łukasz Grzegorzek wraca do swoich ulubionych tematów: ról, które nas kształtują i mechaniki kontroli w relacjach. Trzy miłości to warszawski thriller erotyczny o granicach bliskości. Po rozwodzie Lena rozpoczyna związek z Kundlem, charyzmatycznym studentem, a namiętność szybko wciąga ich w wir niewygodnych decyzji. W tle pojawia się Jan, były mąż i prawnik, który instaluje w telefonie Leny aplikację szpiegującą i wynajmuje mieszkanie naprzeciw, żeby ją obserwować. Marta Nieradkiewicz, Marcin Czarnik i Mieszko Chomka tworzą na ekranie trójkąt, w którym pragnienie działa jak katalizator, a intymność staje się polem negocjacji. (Trzy miłości);
Wyspa w archipelagu Galapagos kusi wizją restartu. W Edenie podążamy za Friedrichem Ritterem i jego partnerką, którzy próbują zbudować życie od zera. Gdy pojawiają się kolejni osadnicy, rodzi się wspólnota o kruchych zasadach; woda, pożywienie i terytorium zaczynają porządkować relacje. Napięcie narasta dyskretnie, a pejzaż pracuje jak równorzędny bohater. W efekcie dostajemy thriller o narodzinach władzy w skali mikro i o cenie utopii, która szybko przyjmuje kształt walki o przetrwanie. (Eden);
W niedalekiej przyszłości Andrij Melnyk przewozi odpady na frachtowcu zmierzającym ku Callisto, gdy na jego oczach Ziemia przestaje istnieć. Zostaje samotność, milcząca kabina i robot, którego poczucie humoru rozmija się z nastrojem. Wszystko zmienia przychodząca z odległej stacji wiadomość od francuskiej astronautki; od tej chwili oglądamy kosmiczną podróż, w której nawigacja i zapasy paliwa liczą się tak samo jak potrzeba spotkania drugiego człowieka. Jesteś wszechświatem łączy lekkość komedii romantycznej z czytelnym sci-fi i przekuwa prosty pomysł w opowieść o determinacji, komunikacji i nadziei. (Jesteś wszechświatem);
Vincent Lindon, który od lat użycza swojej twarzy francuskiej klasie robotniczej (Miara człowieka i Na wojnie Stéphane’a Brizé czy Titane Julii Ducournau), w filmie Delphine i Muriel Coulin też pozostaje everymanem: strażakiem i ojcem samotnie wychowującym dwóch synów w postindustrialnej północy Francji. W Moich synach obserwujemy powolny rozpad rodziny: Louis szykuje się na Sorbonę, a Fus dryfuje ku lokalnej bojówce. Lindon gra rozczarowanie i bezradną wściekłość z siłą, za którą odebrał w Wenecji Puchar Volpiego. To przejrzysty dramat o odpowiedzialności i o tym, jak szybko polityka może zakłócić rodzinny spokój. (Moi synowie);