11 grudnia, niedziela, godz. 16.00, KNH9
11 grudnia, niedziela, godz. 20.15, KNH9
Wim Wenders przyjedzie do Wrocławia na Galę wręczania nagród Europejskiej Akademii Filmowej przede wszystkim jako twórca, na zakończenie poświęconej mu retrospektywy z cyklu Mistrzowie Kina Europejskiego w Kinie Nowe Horyzonty.
Przegląd trwał od września i widzowie mogli obejrzeć ponad 30 filmów. Na jego zakończenie 11 grudnia pokazane zostanie najnowsze dzieło Wendersa "Piękne dni w Aranjuez" i na spotkaniach z widzami pojawi się sam twórca, dla którego drugim powodem przyjazdu do naszego miasta jest pełniona przez niego funkcja przewodniczącego Akademii.
reż. Wim Wenders, Niemcy, Francja, Wielka Brytania 2011, 106'
To nie jest biografia zmarłej w 2009 roku Piny Bausch. To raczej hołd złożony przez Wima Wendersa jej twórczości i hymn na cześć sztuki. W subtelnym, wyciszonym filmie niemiecki twórca staje w obronie najdelikatniejszych wartości - uczuć, piękna, szacunku dla drugiego człowieka. Reżyser zarejestrował najważniejsze przedstawienia Bausch - "Święto wiosny", "Vollmond" i "Café Müller". Poprosił członków jej zespołu o wykonanie części układów na ulicach niemieckiego Wuppertalu. W filmie niemal nie padają słowa, środkiem ekspresji tancerzy jest ciało (Krzysztof Kwiatkowski, 11. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty).
PROJEKCJA 11 GRUDNIA, KNH9, GODZ. 16.00
SPOTKANIE Z WIMEM WENDERSEM PO FILMIE.
SPOTKANIE ODBĘDZIE SIĘ W JĘZYKU ANGIELSKIM, Z SYMULTANICZNYM TŁUMACZENIEM NA JĘZYK POLSKI
cena biletu: 10 zł
Les beaus jours d'Aranjuez / The Beautiful Days of Aranjuez
reż. Wim Wenders, Francja, Niemcy, Portugalia 2016, 97'
Swego rodzaju cofnięcia czasu dokonał Wim Wenders. (...) Jest to adaptacja sztuki Petera Handkego: dialog mężczyzny i kobiety siedzących w ogrodowej altanie na tle sielskiego, rozległego pejzażu, wśród szumiących drzew, w pełni lata. Na stole - dzbanek lemoniady i czerwone jabłko, które chciałoby się zjeść - zwłaszcza że wszystko to jest filmowane w 3D, co daje efekt zawieszenia w czasie i przestrzeni. W starym domu, wypełnionym książkami i obrazami, za biurkiem siedzi pisarz, pisze na maszynie sztukę, którą właśnie oglądamy. To on wymyślił tych dwoje, mężczyznę i kobietę. Postacie jak ze sztuk Pirandella wymykają się autorskiej kontroli. Rozmawiają o uczuciach, ale w sposób nieuczuciowy; o erotyzmie - ale w sposób nieerotyczny, jak w filmach Erica Rohmera. "Piękne dni..." wydają się hołdem dla tego reżysera. Część publiczności wychodziła, druga biła Wendersowi brawo. Należałem do tych, którzy nie wyszli. Zaimponował mi gest reżysera, który wpakował do "Pięknych dni..." wszystko to, co lubi - zrobić film tak całkowicie odwrócony od tego, co nazywamy rzeczywistością, aktualnością i potrzebą chwili (Tadeusz Sobolewski, Gazeta Wyborcza).
PROJEKCJA 11 GRUDNIA, KNH9, GODZ. 20.15
SPOTKANIE Z WIMEM WENDERSEM PO FILMIE
OBYDWA SPOTKANIA W JĘZYKU ANGIELSKIM Z SYMULTANICZNYM TŁUMACZENIEM NA JĘZYK POLSKI
cena biletu: 16 zł