Przegląd filmów o dojrzewaniu.
W pierwszej scenie nowego filmu Roya Anderssona, O nieskończoności, para ludzi spogląda posępnie na panoramę miasta. Po dłuższej chwili milczenia, podczas której nie jesteśmy w stanie odgadnąć, z czego bierze się smutek bohaterów, mężczyzna wzdycha głęboko: "Już wrzesień". Wydaje się, że jesteśmy w stanie w pełni go zrozumieć. Wrzesień jest czasem końca wakacji, zerwania z letnią beztroską i powrotu do niełatwej codzienności. Z drugiej strony to także okres, w którym do głosu dochodzi nadzieja na nowy początek, lepszy start i odcięcie się od przeszłości. Podobną ambiwalencję odczuwają na co dzień bohaterowie filmów, które zaprezentujemy w ramach cyklu "Kino prawie dorosłe. Przegląd filmów o dojrzewaniu". Wśród tytułów podejmujących temat lęków, rozterek i pragnień związanych z dorastaniem znalazło się miejsce zarówno dla żelaznych klasyków (Fanny i Aleksander Bergmana), pereł amerykańskiego kina niezależnego (Lady Bird, Frances Ha i Boyhood), jak i polskiego jedynaka - przełamującego tabu, łobuzerskiego i boleśnie szczerego Baby Bump.