Laurze właśnie posypało się życie. Miała zostać gwiazdą nowej broadwayowskiej produkcji i żyć długo i szczęśliwie z reżyserem sztuki, Jacobem. Ale chłopak ją rzucił, a co gorsza, odebrał rolę. Dziewczyna wraca do rodzinnego domu i całe dnie spędza na płaczu i snuciu się w szlafroku. Pewnego dnia wpada w potworne kłopoty. Jej wycie i zawodzenie działają na nerwy monstrum, które od lat mieszka w jej szafie. Potwór daje Laurze dwa tygodnie na to, by się wyprowadziła – w przeciwnym razie wyrwie jej krtań, a on raczej nie rzuca słów na wiatr.
Twój Potwór to błyskotliwy horror, komedia romantyczna i musical w jednym. Umiejętnie czerpie z gatunkowych klisz, dorzuca motyw znany wszystkim z Pięknej i Bestii, a historię Laury i potwora serwuje ze sporym dystansem. Twój potwór to urocza historia miłosna jedynie na powierzchni. Film Caroline Lindy jest przede wszystkim opowieścią o tym, że nie należy wypierać się swojego wewnętrznego potwora. Bo on wcześniej czy później i tak wylezie z ukrycia.
Czarującą i ostro niestabilną Laurę gra tu wspaniała Melissa Barrera, aktorka znana m.in. z nowych odsłon kultowej serii „Krzyk”. Pod ciężką i potworną charakteryzacją kryje się Tommy Dewey, a w jednej z ról drugoplanowych występuje pnąca się właśnie po szczeblach sławy Meghann Fahy (Biały lotos, Para idealna). Twój Potwór w tym roku został zaprezentowany na Sundance w sekcji Midnight, a podczas londyńskiej odsłony festiwalu zdobył nagrodę publiczności.