Wiele lat pisane i wielokrotnie przerabiane, jedyne sceniczne dzieło Ludwiga van Beethovena, pozostaje świadectwem burzliwej epoki rewolucyjnej. Można je też jednak czytać ze współczesnej perspektywy, czemu sprzyja oszczędna reżyseria Jürgen Flimma. Florestan jawi się tu jako sygnalista, który wykrywa nadużycia Don Pizarra, naczelnika więzienia. Gdy w zemście zostaje zamknięty i słuch o nim ginie, z odsieczą rusza żona Leonora. Pod pseudonimem Fidelio zatrudnia się w męskim przebraniu u dozorcy, co wywoła oczywiście szereg tragikomicznych konsekwencji. Nie mogą one przysłonić jednak politycznego, wolnościowego i antytotalitarnego przesłania opery, którą podkreślają poruszające partie chóralne. W roli Leonory błyszczy norweska sopranistka Lise Davidsen, a jej antagonistą jest nie kto inny niż polski bas-baryton Tomasz Konieczny. Także w reszcie obsady znajdziemy gwiazdy MET: David Butt Philip (Florestan) i René Pape (jego nadzorca, Rocco), a za pulpitem stanie świetna fińska dyrygentka Susanna Mälkki.
[Źródło: Jan Topolski]