Przenieś się do Nowego Jorku nie wyjeżdżając z Wrocławia. Dzięki projektowi The Met Live in HD wrocławscy widzowie mają okazję zobaczyć najważniejsze przedstawienia prezentowane na jednej z najsłynniejszych scen operowych na świecie – nowojorskiej Metropolitan Opera.
Kolejny sezon w MET ułożony został wedle recepty sprawdzanej już od niemal dwóch dekad. Co składa się na przepis? Mocną bazę białkową, źródło siły i kalorii, budują epickie klasyki pokroju Aidy Verdiego i Fidelia Beethovena – choć ten ostatni bynajmniej nie tak często gości na scenie (i pierwszy raz w transmisji). Węglowodanowych energii w postaci cukrów dostarczą romantyczne melodramaty, czyli Opowieści Hoffmana Offenbacha i Tosca Pucciniego. Uzupełnia je wysoko nasycona, ekspresjonistyczna Salome Straussa, wyzwanie tak dla śpiewaków, jak i orkiestry.
Żeby to wszystko jednak zrównoważyć, potrzeba nam wszakże trochę błonnika lub witamin. Tu z odsieczą nadciągają lekkie i dowcipne szlagiery: opera buffo Cyrulik sewilski Rossiniego i śpiewogra Czarodziejski flet Mozarta. Wreszcie na okrasę sezonu trochę przypraw dla umami, czyli zamówienie i premiera MET – tym razem Grounded. Uziemiona Tesori.
Gospodarzem trzech wieczorów będzie dyrektor muzyczny nowojorskiego teatru, znakomity dyrygent Yannick Nézet-Séguin. Jako reżyserzy oper dwukrotnie pojawią się Bartlett Sher. Michael Mayer, kojarzeni z sceną musicalową. Ten trwający od lat mariaż między Broadwayem a MET owocuje często spektakularnymi inscenizacjami, gdzie bardzo istotną rolę pełnią też animowane projekcje (Grounded, Aida).
Wśród gwiazd tego sezonu najjaśniej błyszczy norweska sopranistka Lise Davidsen (Fidelio, Tosca). Plejadę tytułowych lub głównych postaci uzupełniają Benjamin Bernheim jako Hoffmann, Elza van den Heever jako Salome, Aigul Akhmetshina jako Rozyna (w Cyruliku sewilskim), Matthew Polenzani jako Tamino, Emily d’ Angelo jako Jess (w Grounded). Polska widownia z kolei może tym razem podziwiać na scenie MET aż troje solistów: Piotra Beczałę (Aida), Piotra Buszewskiego (Salome) i Tomasza Koniecznego (Fidelio).
[Źródło: Jan Topolski]
Każdy spektakl transmitowany jest w znakomitej jakości dźwięku i obrazu, a uczestnicy mają okazję dodatkowo zajrzeć za kulisy wszystkich dzieł, obserwując niezwykłe zaplecze techniczne i proces przygotowywania do występu.
Cyfrowy sygnał o wysokiej rozdzielczości dociera do adresata za pomocą satelity okołoziemskiego zaledwie z kilkusekundowym opóźnieniem. W Europie - mimo sześciogodzinnej różnicy czasu – przedstawienia można oglądać na żywo wieczorem. Metropolitan Opera gra w soboty dwa spektakle: pierwszy wczesnym popołudniem, a drugi wieczorem. Transmitowany jest ten popołudniowy.
Spektakle prezentowane są z polskimi napisami. Widzowie mają do dyspozycji również podręczne programy z obsadą i streszczeniem libretta pokazywanej opery. Podczas przerw w transmisji kamera zagląda za kulisy i na sale prób. Można też posłuchać wywiadów z artystami występującymi w przekazywanym na żywo przedstawieniu. Operatorzy śledzą także zmiany dekoracji, których dokonuje świetnie wyszkolona armia pracowników sceny – tego wszystkiego nie mogą zobaczyć widzowie zasiadający na widowni Met.