Tak, to ta opera od tej słynnej uwertury, swoisty prequel Gioacchina Rossiniego do Mozartowskiego Wesela Figara, choć napisany parę dekad później. Almaviva zrobi wszystko, żeby skłonić do siebie dopiero co poznaną Rozynę. W serii komediowych qui pro quo hrabia wciela się ubogiego studenta, pijanego żołnierza i nauczyciela muzyki, co kompozytor przerywa szlagierami takimi jak Una voce poco fa i La calunnia znaną jaka aria o plotce. Za podstawę opery buffa posłużyła popularna XVIII-wieczna sztuka Pierre’a de Beaumarchais pod tym samym tytułem. Rossini zmierzył się z tematem mimo wcześniejszego sukcesu Giovanniego de Paiselli i choć premierę wygwizdali jego stronnicy tegoż, historia przyznała rację konkurentowi. Na scenie MET w roli tytułowego cyrulika wystąpi znakomity baryton Andrey Zhilikhovsky, a jego dawnego pana Almavivę zagra debiutujący w MET tenor Jack Swanson. Wreszcie Rozyna w błyskotliwej interpretacji najmłodszej zwyciężczyni konkursu Belvedere, mezzosopranistki Aigul Akhmetshiny.
[Źródło: Jan Topolski]