Film, według opinii krytyki, wyznaczył nowe granice języka kina, stając się dziełem-inspiracją dla wielu reżyserów, m.in. Gusa Van Santa. Ponad siedmiogodzinna, czarno-biała, pozbawiona niemal dialogów i zwyczajnie pojmowanej fabuły epopeja siłę swego oddziaływania zawdzięcza przede wszystkim długim, hipnotycznym ujęciom (film składa się z zaledwie 39 scen) oraz cyklicznej strukturze wyznaczanej powracającym motywem tańca - tytułowego szatańskiego tanga.
Niewielka, odległa od miasta wioska na Wielkiej Nizinie Węgierskiej, schyłek ery komunistycznej. Mieszkańcy wioski - pracownicy podupadłej spółdzielni rolniczej - tkwią w marazmie, bez perspektyw na lepsze życie. Ich bieda materialna towarzyszy pustce duchowej i degradacji moralnej. Jednak bohaterowie filmu czekają na jakiś znak, na nadejście Wybawiciela, który pozwoli im rozpocząć nowe życie.
[Źródło: Nowe Horyzonty]
Koronne przedsięwzięcie wielkiego indywidualisty końca wieku, tworzącego hipnotyczne, alegoryczne filmy bez skrótów narracyjnych (...). W tej wizji dantejskiego labiryntu piekła na ziemi, z ludźmi wirującymi w zamkniętej pętli czasu w kręgu złudnych nadziei, Irimiás jest wodzirejem krainy bez Boga, gdzie nie ma już dzwonnic. Tarr wyraźnie unika dopowiedzeń - może z wyjątkiem jednej sceny, gdy zdjęty chwilowym lękiem złoczyńca pada na kolana przed zrujnowanym kościołem, miejscem śmierci Estike - lecz metafizyczny wymiar jego dzieła jest oczywisty, a Irimiása uznać można za jedną z najlepszych współczesnych personifikacji szatana.
[Źródło: Adam Garbicz, Szatańskie tango, Światowa encyklopedia filmu religijnego]
W Szatańskim tangu Krasznahorkai jak nikt inny pokazał zupełną degrengoladę społeczeństwa zmulonego nudą i beznadzieją prowincji, smutkiem komunizmu i klęską "gospodarki niedoboru", nędzą zapomnianej przez Boga i Pierwszego Sekretarza wsi gdzieś w odmętach puszty. Świata, o którym pamięta jedynie właśnie Szatan, bo to jego królestwo. Świata, w którym, zapijając się palinką, ludzie balansują pomiędzy rozpaczą a nadzieją na ucieczkę z tego najniższego piekielnego kręgu, czekając na obiecanego Mesjasza, który zamiast wyprowadzić ich z domu niewoli, okazuje się być zwykłym hochsztaplerem. (...) Z Szatańskiego tanga Béla Tarr, niebywały zupełnie reżyser, podobnie jak Krasznahorkai w literaturze, całkowicie osobny na tle światowej kinematografii, trudno porównywalny z jakimkolwiek innym artystą, zrobił filmowe arcydzieło pod tym samym tytułem.
[Źródło: Krzysztof Varga, Wojna końca świata, Tygodnik Powszechny, 07.11.2012]
Bela Tarr, węgierski filmowiec urodzony w 1955 r. zaczął kręcić amatorskie filmy w wieku 16 lat. Jego debiut Ognisko zapalne to socrealistyczny obraz inspirowany filmami Johna Cassavettesa. W drugiej połowie lat 80. Tarr przeszedł od surowych zbliżeń do bardziej abstrakcyjnych obrazów. Reżyser odszedł od ponurego realizmu i przyjął bardziej metafizyczne spojrzenie. Nad swoim arcydziełem - Szatańskim tangiem - pracował ponad siedem lat. Film miał premierę w 1994 r. i zdobył uznanie na całym świecie.
Filmografia:
1978 Hotel Magnezit
1979 Ognisko zapalne / Családi tüzfészek / Family Nest
1982 Ludzie z prefabrykatów / Panelkapcsolat / The Prefab People
1988 Potępiony / Kárhozat / Damnation
1994 Szatańskie tango / Sátántangó / Satan's Tango
1995 Podróż po Nizinie Węgierskiej / Utazás az alföldön / Journey on the Plain
2000 Harmonie Wercmeistera / Werckmeister harmóniák / Werckmeister Harmonies
2007 Człowiek z Londynu / The Man from London