Główna bohaterka filmu jest jedną z najmłodszych stolic na świecie. Astana, duma Kazachstanu, wybudowana została na niegościnnym stepie. Pola uprawne i pastwiska zalano asfaltem i wybetonowano fundamentami, na których stoją obecnie wprawiające w osłupienie projekty zachodnich starchitektów. Nazwisko jednego z nich, Normana Fostera, przywoływane jest przez mieszkanki miasta tonem pełnym podziwu i dumy. To jeden z uczestników projektu zainicjowanego przez wodza narodu - Nursultana Nazarbayeva. Wokół i wewnątrz Pałacu Pokoju i Pojednania projektu Fostera spędzimy oglądając dokument najwięcej czasu. Poznamy jego obsługę, fotografa czatującego na turystów przy recepcji, zespół lokalnej telewizji dokumentujący rosnące wzdłuż, wszerz i w górę miasto, w końcu robotników wykładających kostką kilometry chodników. Maxim Pozdrovkin udokumentował metropolię w procesie „stawania się”. Panoramę miasta przejmują żurawie wieżowe, a szczęśliwi nabywcy mieszkań w jednym z tysięcy nowych bloków (s)potykają się pośród leżących wszędzie materiałów budowlanych. Brygady budowlane pracują przez całą dobę, by kolorowe pałace i przypominające pasy startowe ulice były gotowe na obchody dziesiątych urodzin Astany.