repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Father Mother Sister Brother, reż. Jim Jarmusch
Aktualności

Święta w KNH

Dzisiaj

A co dobrego widzieliście ostatnio w kinie? Takie pytanie potrafi skutecznie wybić z rytmu przy świątecznym stole, gdzie rozmowy krążą zwykle między zdrowiem, polityką a kolejną propozycją dokładki serniczka. Ci z Was, którzy odwiedzają nas regularnie, odpowiedź mają jednak pod ręką. A jeśli kino zeszło Wam ostatnio na dalszy plan, jeśli czujecie potrzebę nadrobienia zaległości, złapania świątecznego nastroju na dużym ekranie albo zobaczenia przedpremierowo filmów, o których za chwilę będzie głośno w kontekście sezonu nagród, spieszymy z pomocą. Na czas świąt i dni prowadzących wprost do noworocznego odliczania przygotowaliśmy program, który zadowoli nawet największych malkontentów.

Świąteczny klasyk

Zgodnie z naszą młodą (ale jakże szlachetną) tradycją wracamy na święta do filmu, który okazał się najcieplejszym antidotum na zimowe marazmy. Przesilenie zimowe Alexandra Payne’a przenosi nas do nowoangielskiego liceum z internatem lat 70., gdzie niechętny wszystkiemu profesor historii (Paul Giamatti w jednej ze swoich najlepszych ról) zostaje zmuszony do opiekowania się garstką uczniów, którzy nie mają dokąd pojechać na Boże Narodzenie. Początkowo towarzystwo jest tak skostniałe jak mury szkoły, ale powoli, wraz z pękającym lodem i kolejnymi rozmowami, bohaterowie odsłaniają swoje czułe miejsca. Payne opowiada tu o nieoczywistych więziach i dojrzewaniu, które dopada człowieka w każdym wieku, podszywając wszystko humorem i melancholią. Tyle wystarczy, by znów uznać ten film za nasz własny świąteczny klasyk.


Klasyka przez duże K

Dla tych z Was, którzy w świątecznym repertuarze chętniej sięgają po sprawdzone tytuły, mamy powrót do filmu, który pod koniec lat 90. na nowo zdefiniował kino science fiction. Matrix sióstr Wachowskich to wciąż fascynująca opowieść o rzeczywistości jako konstrukcie, o buncie wobec systemu i o cenie, jaką płaci się za wiedzę. Historia Neo, hakera wytrąconego z komfortu złudzeń, łączy filozoficzne ambicje z czystą przyjemnością kina gatunkowego, a jej wizualny język do dziś pozostaje punktem odniesienia dla rzeszy twórców. Seans w drugi dzień świąt to dobra okazja, by wrócić do świata, który nauczył nas patrzeć na ekran i na rzeczywistość z podejrzliwością.


Czas na uważność

Święta bywają momentem zatrzymania, także po to, by pomyśleć o tych, dla których bezpieczeństwo i spokój pozostają luksusem. Do nieznanej ziemi Mahdiego Fleifela to intensywny, trzymający w napięciu dramat o dwóch młodych Palestyńczykach, którzy próbują wyrwać się z rzeczywistości, w której każdy wybór ma swoją cenę. Film zakorzeniony w konkretnym doświadczeniu uchodźstwa unika łatwych odpowiedzi, skupiając się na codziennym ciężarze przetrwania i na desperacji, która nie bierze się znikąd.

Po seansie zapraszamy na rozmowę z gośćmi, która osadza film w realnym kontekście współczesnych doświadczeń migracyjnych i pracy osób działających na pierwszej linii. Spotkanie pozwoli przyjrzeć się temu, co w kinowej narracji spotyka się z codziennością przemocy systemowej, granic i politycznych decyzji, oraz jaką rolę może w tym wszystkim odgrywać solidarność.


A dla najmłodszych

Na dużym ekranie czekają na Was opowieści pełne humoru, przygód i świątecznego ciepła. Wśród nich znajdzie się Magiczna Gwiazdka zwierzaków – wizualnie piękny zestaw krótkich animacji z różnych stron świata, w którym bohaterowie mierzą się z małymi wyzwaniami, by zdążyć na nadchodzącą Gwiazdkę. To seans idealny dla młodszych dzieci i rodziców, którzy lubią, gdy kino działa jak miękkie otulenie. W programie nie mogło zabraknąć także pełnych radości Świąt z Astrid Lindgren – spotkania z bohaterami, którzy od pokoleń uczą, że świąteczny czas jest po to, by okazywać sobie troskę. Obok tego pokażemy historie, które rozbawią starsze dzieci, jak pełne przygód norweskie kino familijne: Mysz-masz na Święta.


Cinema, mon amour

W czasie, gdy kalendarz naturalnie skłania do podsumowań i powrotów do punktów wyjścia, sięgamy także do samego początku kina. 28 grudnia 1895 roku w paryskim Salonie Indyjskim bracia Lumière po raz pierwszy pokazali publiczności ruchome obrazy. Kino, które zaczynało jako ciekawostka i jarmarczna atrakcja, szybko stało się jednym z kluczowych obszarów kultury i wspólnego doświadczenia. Tegoroczna rocznica nabiera dodatkowego znaczenia w kontekście 100-lecia działalności Instytutu Francuskiego w Polsce. Z tej podwójnej okazji zapraszamy na przegląd Cinema, mon amour – trzy filmy, które przypominają, skąd kino przyszło i dlaczego wciąż do niego wracamy.


Kto stoi za rogiem?

Dla tych z Was, którzy już teraz chcą wiedzieć, o jakich filmach za chwilę będzie głośno, przygotowaliśmy blok przedpremierowych seansów.

Nagrodzony Złotym Lwem w Wenecji precyzyjnie skomponowany tryptyk, w którym Jim Jarmusch przygląda się relacjom między dorosłymi dziećmi a rodzicami oraz między rodzeństwem, które dawno się od siebie oddaliło. Trzy współczesne historie rozgrywają się kolejno w północno-wschodnich Stanach Zjednoczonych, Dublinie i Paryżu, tworząc zbiór spokojnych, pozbawionych osądu portretów ludzkich charakterów. To komedia podszyta melancholią, świadomie rezygnująca z dynamiki kina akcji na rzecz uważności, detalu i wyciszonego rytmu, który pozwala widzowi dostrzec to, co zwykle umyka.

Intensywny dramat o pragnieniu awansu, miłości i granicach, które ujawniają się w zderzeniu marzeń z rzeczywistością. Historia Fernanda, młodego meksykańskiego tancerza baletowego, i Jennifer, wpływowej filantropki z amerykańskich elit, szybko odsłania nierówności wpisane w ich relację. Franco buduje film na zmysłowym napięciu i narastającym dyskomforcie, pytając o cenę ambicji, migracji i uczuć w świecie, gdzie władza i pochodzenie nigdy nie są neutralne.

Propozycja dla tych z Was, którzy w kinie lubią, gdy napięcie narasta powoli, a niepokój sączy się z pozornie idealnej codzienności. Sydney Sweeney gra kobietę szukającą stabilizacji, która trafia do domu skrywającego więcej tajemnic, niż chciałaby poznać. Paul Feig zamienia tu komfortową przestrzeń luksusowej willi w miejsce, gdzie każdy gest i każde milczenie zaczyna mieć znaczenie.

Rozpisana na kilka dekad opowieść o kobietach związanych z jednym miejscem i obciążonych historią, w której wszystko, co skrywane, tłumione i wyparte, tkwi w świadomości i wcześniej czy później daje o sobie znać. Mascha Schilinski prowadzi nas przez różne epoki niemieckiego XX wieku, splatając losy bohaterek w mozaikową narrację, gdzie wspomnienia, sny i realne doświadczenia zaczynają się przenikać. To film o przemocy i wyparciu, ale opowiedziany bez dosłowności, z dużą uważnością na obraz i pamięć zapisaną w detalach.

Lekka w formie, ale precyzyjnie poprowadzona opowieść o spotkaniu dwóch światów, które łączy więcej, niż początkowo się wydaje. Ceniony dyrygent i pracownik stołówki z północy Francji odkrywają, że są braćmi, a muzyka staje się dla nich wspólnym językiem i polem porozumienia. Emmanuel Courcol buduje komedię opartą na charakterach i relacjach, prowadząc ją w stronę historii o rodzinie, pasji i potrzebie bliskości, bez nadmiaru sentymentalnych nut.

Nominowany do ośmiu (!) Złotych Globów najnowszy film Joachima Triera, reżysera nominowanego do Oscara Najgorszego człowieka na świecie, z Renate Reinsve, Stellanem Skarsgårdem i Elle Fanning w rolach głównych. Jeden z trzech najdłużej oklaskiwanych tytułów w historii wszystkich edycji festiwalu w Cannes, laureat Grand Prix dla Najlepszego Filmu i jeden z największych faworytów zbliżającego się oscarowego wyścigu.


Muzyka na ekranie

W świąteczno-noworocznym repertuarze nie mogło zabraknąć także propozycji muzycznych. André Rieu. Wesołych Świąt! to kinowe widowisko zaprojektowane z rozmachem i myślą o wspólnym przeżywaniu – kolędy, walce i bożonarodzeniowe przeboje układają się tu w koncertową całość, która dobrze sprawdza się jako rodzinny seans w świątecznym rytmie. Z kolei Koncert Sylwestrowy Filharmoników Berlińskich 2025 jak zawsze w naszym kinie proponuje noworoczne wejście w klasykę: operowe arie, symfoniczne formy i precyzję wykonania, która pozwala zamknąć rok w tonie skupienia i elegancji.


Sylwestrowe rozgrzewki i noc do rana

Na rozgrzewkę przed sylwestrową nocą proponujemy W trójkącie Rubena Östlunda. Akcja tej nagrodzonej Złotą Palmą komedii przenosi nas na luksusowy jacht, gdzie świat bogatych i pięknych szybko zaczyna się chwiać, a hierarchie rozpadają się w rytmie coraz bardziej absurdowych zdarzeń. To seans, który działa jak ironiczny komentarz do rzeczywistości i skutecznie wprowadza w nastrój przed końcem roku. Gramy 30 grudnia.

Dzień później, ostatniego dnia roku, zapraszamy na wieczór sylwestrowy w KNH, którego patronem został Paolo Sorrentino. To twórca, który – parafrazując jednego ze swoich bohaterów – rozumie, że choć wiele osób uważa Sylwester za wydarzenie przypadkowe i pozbawione zasad, w rzeczywistości jest on wydarzeniem towarzyskim par excellence. W trakcie wieczoru obejrzymy pełne rozmachu, humoru i widowiskowych scen z życia rzymskiej elity Wielkie piękno oraz pokazywaną przedpremierowo La Grazię – film wyrafinowany i elegancki, a jednocześnie pełen charakterystycznych dla Sorrentina kontrastów. Poza seansami czekają na Was muzyka i taniec w przestrzeni kina, noworoczny toast z kieliszkiem szampana, welcome drink na rozpoczęcie wieczoru oraz poczęstunek, który pozwoli spokojnie dotrwać do pierwszych godzin nowego roku.

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!