Jeśli otwierać kino - to tylko z pompą. I z Madsem Mikkelsenem, który osobiście przygotuje dla Was drinki. W najbliższą sobotę (13 lutego) o godz. 19:30 zapraszamy na przedpremierowy seans rewelacji festiwali w Cannes, Toronto i San Sebastián - Na rauszu - w reżyserii Thomasa Vinterberga. Bilety już w sprzedaży!
Jeśli nie załapiecie się na pokaz 13 lutego, zapraszamy na kolejny seans przedpremierowy w sobotę, 20 lutego, również o godz. 19:30.
Duński reżyser nazywa swój najnowszy film - wyróżniony aż czterema Nagrodami Europejskiej Akademii Filmowej - pochwałą życia, a nie picia. Tylko czy umiemy jeszcze przeżywać stany upojenia bez procentów? W postać głównego bohatera, Martina, wcielił się z godną podziwu wrażliwością, charyzmą i empatią Mads Mikkelsen - i jest to bez wątpienia jeden z najlepszych występów w jego karierze.
Martin to nauczyciel historii, mąż i ojciec dwojga dzieci, a przede wszystkim mężczyzna na skraju załamania nerwowego. Jedynym lekarstwem na kryzys wieku średniego, wypalenie zawodowe i problemy w związku staje się dla niego alkohol. Bierze bowiem udział w kumpelskim eksperymencie - czterej nauczyciele sprawdzają na sobie teorię, że człowiek jakoby urodził się z niedostatkiem alkoholu w organizmie, który stale trzeba uzupełniać. I tym sposobem klasyczny psychologiczny dramat płynnie przechodzi w komedię, która zatacza się nieuchronnie w stronę tragicznego kaca. W tym koktajlu smutku, śmiechu i nostalgii za utraconą radością życia najmniej chodzi jednak o pijaństwo, a najbardziej o bliskość, której mężczyźni nie umieją wziąć ani dać, więc jej unikają - jakby była bezalkoholowym Kamikadze. (Małgorzata Sadowska)