repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Borgman reż. Alex van Warmerdam
Aktualności

Tradycja europejskiego surrealizmu w "Borgmanie" van Warmerdama

26 lut

Od 28 lutego w Kinie Nowe Horyzonty.

Jeden z najgłośniejszych filmów europejskich ubiegłego roku. Camiel Borgman staje się częścią rodziny z wyższych sfer. Przygarnąwszy do domu nieznajomego, Marina początkowo ukrywa ten fakt przed swoim mężem. Nieznajomy zaczyna manipulować kobietą, która z początku tego nie zauważa. Niebawem domownicy uświadamiają sobie jednak, że Camiel pragnie zamienić ich życie w prawdziwy koszmar.

Borgman w programie kina

"Pierwsze sceny nie przypominają kompletnie niczego, co widzieliście dotąd na dużym ekranie. Oto ksiądz ze strzelbą i dwaj rośli mężczyźni z siekierą i kijem robią obławę. Na co? Trudno powiedzieć, bo ich cel widzimy tylko przez chwilę, ale wydaje się, że jest to coś w rodzaju leśnych, ulokowanych pod ściółką i mchem bunkrów, w których - do końca pozostający niezidentyfikowanymi - bohaterowie urządzili sobie przytulne kryjówki. Tytułowemu bohaterowi udaje się zbiec i stukając od drzwi do drzwi okolicznych „szklanych domów" trafia pod dach Richarda i Mariny. Najpierw pan domu spuszcza mu łomot, a następnie pani domu serwuje kąpiel, podaje kolację i kładzie do łóżka w domku dla gości. A wkrótce robi wszystko, by przybłęda na dobre został w ich życiu. Nie z poczucia winy, ani z zauroczenia, a nawet pożądania, które wprawdzie po drodze także się w przyplątuje. Marina jest po prostu znudzona – tą diagnozę współczesne kino stawia zresztą bogaczom ostatnio regularnie. (...) Borgman to ten rodzaj kompletnie szalonego kina, po którym godzinami można też prowadzić dyskusje na temat odniesień, aluzji, scen-cytatów z klasyki kina i ich znaczeń. Są tu i Funny Games Michaela Haneke i Kieł Giorgosa Lanthimosa, a nawet Dziecko Rosemary." (Karolina Pasternak, stopklatka.pl)

"Tajemniczy mężczyzna imieniem Borgman stopniowo zacznie przejmować kontrolę nad rodziną, do posiadłości zaprosi swoich kumpli, a tych, którzy będą starali się pokrzyżować mu plany, umieści z głową w wiadrze cementu na dnie stawu. Alex van Warmerdam, w Polsce właściwie nieznany, od połowy lat 80. swoją podążającą nieoczywistymi ścieżkami wyobraźnią zasila coraz wątlejszą tradycję europejskiego surrealizmu. Punkt wyjścia i wytrwałość, z jaką tym razem Holender tworzy oryginalną rzeczywistość, przywodzi na myśl słynnego Kła Yorgosa Lanthimosa, a sięgając nieco dalej – Teoremat Pasoliniego. Film nie stara się być jednak kolejną krytyką współczesnej, zatomizowanej rodziny, nawet jeśli motyw obcego wprowadza kilka społecznych rozpoznań („Jesteśmy z Zachodu, to nie nasza wina, że jesteśmy bogaci”). Borgman to przede wszystkim pierwszorzędna, zaskakująca czarna komedia napędzana makabrycznymi, absurdalnymi pomysłami." (Mariusz Mikliński, "Aktivist")

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!