repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Tajemnica Filomeny reż. Stephen Frears
Aktualności

Grzechy kościoła w "Tajemnicy Filomeny" Stephena Frearsa

19 lut

Od 21 lutego w Kinie Nowe Horyzonty.

Obsypany nagrodami na festiwalu w Wenecji, najnowszy film jednego z najwybitniejszych brytyjskich reżyserów - Stephena Frearsa, autora Niebezpiecznych związków i Królowej. Filomena Lee (znakomita Judi Dench) jest prostą, religijną Irlandką. Jako młoda dziewczyna zaszła w ciążę i zhańbiona, została odesłana do klasztoru. Tam urodziła dziecko, które zakonnice oddały do adopcji. 50 lat później Filomena postanawia odnaleźć syna. Pomaga jej Martin Sixsmith (Steve Coogan) – błyskotliwy dziennikarz polityczny, zainteresowany kontrowersyjnym tematem.

Tajemnica Filomeny w programie kina

"Zabawna z nich para. Ona jest skromną staruszką, oddaną Bogu, rodzinie i złej literaturze; on ironicznym, otrzaskanym w świecie absolwentem Oxfordu, który "zamiast wierzyć, pyta". Energia filmu opiera się na zderzeniu ze sobą klas społecznych (w tym Wyspiarze są świetni) oraz wyjątkowym połączeniu talentów głównych aktorów. Jeżeli swój wcześniejszy film, Pani Henderson, Stephen Frears oparł w całości na wdzięku Judi Dench, to tu dostaje ona godnego partnera. Steve Coogan, wybitny brytyjski aktor komediowy, który dał się zapamiętać jako Alan Partridge, Phileas Fogg czy Thristram Shandy, z wdziękiem potrafi  przepleść angielską rezerwę i dziennikarski cynizm zwyczajnym ludzkim ciepłem.

Coogan jest autorem sukcesu filmu z jeszcze jednego powodu. To on, wraz z Jeffem Popem, pisał scenariusz Philomeny. Oparli go na reportażu The Lost Child of Philomena Lee autorstwa autentycznego Martina Sixsmitha. Nic dziwnego, że postanowili go zekranizować, jest tu bowiem to, czego potrzeba dobrej historii – seks i religia, miłość i tęsknota, przyjaźń i polityka. Wszystko w idealnych proporcjach. Choć Philomena jest krytyczna wobec dawnych praktyk Kościoła katolickiego i jego pogardy dla ciała, nie popada w ponury ton Sióstr Magdalenek. Każdy z bohaterów czegoś o sobie i świecie musi się nauczyć, pokazane jest to jednak bez mentorskiego tonu. (…) Idealne proporcje komizmu i powagi, doskonałe prowadzenie aktorów i wątków oraz angielski "touch of class" to zasługa Frearsa i trwała cecha jego kina. (…) mistrz wraca do wysokiej formy." (Adam Kruk, filmweb.pl)

"Z trawionej wyrzutami sumienia nieszczęśliwej matki Dench przeistacza się w asertywną, lecz pogodzoną z losem kobietę, zupełnie niezdolną do zemsty i wymierzenia kary swoim winowajcom. Prostymi środkami aktorka znakomicie oddaje cichą, pokorną religijność bohaterki, gotowej wybaczyć, że złamano jej życie. Frears konfrontuje godną podziwu chrześcijańską postawę Filomeny z dogmatyzmem i surowością sióstr. Z drugiej strony – z poczuciem humoru, sarkazmem intelektualisty i dziennikarza (Steve Coogan), który pisząc o niej książkę, nie kryje swojej niechęci do Kościoła. Imponuje zniuansowane, nieoczywiste spojrzenie na relacje dzieci–rodzice, wiarę, zmiany obyczajowe, a także różnice między Starą Europą i Nowym Światem, oferującymi zupełnie inne możliwości rozwoju i samorealizacji." (Janusz Wróblewski, "Polityka")

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!