Ośmioletnia Violette zostaje sierotą i trafia pod opiekę swojego wujka, konserwatora słynnego pałacu wersalskiego. Zamieszkuje razem z nim tuż obok XVII-wiecznej budowli. Jak dziewczynka odnajdzie się w nowej rzeczywistości?
Ośmioletnia Violette straciła obydwoje rodziców. Jej nową rodziną zostaje wujek Régis. To brat zmarłej mamy, który pracuje w Wersalu, gdzie zajmuje się utrzymaniem porządku w ogromnym i imponującym pałacu królewskim. Violette początkowo nie lubi Régisa – jest ogromny, w nocy głośno chrapie i brzydko pachnie płynem do czyszczenia podłóg. Z czasem jednak między tą dwójką nawiązuje się nić porozumienia. Powoli budują swoje nowe życie w samym sercu Wersalu – pełne nowych przyjaciół, ekscytujących chwil, a nawet… pałacowych duchów. Moje życie w Wersalu to wzruszająca animacja o sile przebaczenia i rodzinie.
pałac w Wersalu to obok wieży Eiffla i muzeum Luwr w Paryżu najważniejszy i najchętniej odwiedzany przez turystów zabytek we Francji? Był on przez setki lat siedzibą francuskich królów i królowych, w tym Ludwika XIV i Marii Antoniny.
Każdego ranka po przebudzeniu 11-letnia Fleur chwyta za pędzel. Uwielbia malować i skrycie marzy o tym, aby być tak dobrą malarką jak jej ukochana babcia. W szkole nadarza się właśnie idealna okazja, aby wykazać się swoimi umiejętnościami – nauczycielka ogłasza konkurs plastyczny. Gdy w jego trakcie Fleur nagle zdaje sobie sprawę, że zapomniała ulubionego pudełka z farbami, będzie musiała puścić wodze fantazji i improwizować.