Osławiony przez liczne kontrowersje ostatni film Pier Paola Pasoliniego, wyświetlony premierowo dokładnie dwadzieścia jeden dni po jego tragicznej śmierci na plaży w Ostii. Luźna adaptacja 120 dni Sodomy czyli szkoła libertynizmu Markiza de Sade’a, podzielona na cztery części wzorem Boskiej komedii Dantego, zawiera też motywy z twórczości Nietzschego czy Prousta. Najpełniejszy manifest i dzieło-bluźnierstwo zradykalizowanego artysty w jednym, za pomocą którego definitywnie odcina się od własnej przeszłości i „odchodzi od Trylogii życia”.
Faszystowskie Włochy, rok 1944. Tytułowe Salo to miasteczko na północy, ostatnia ostoja i stolica państwa marionetkowego pod nazwą Włoskiej Republiki Socjalnej (Republika Salò), którą Musolini utworzył po obaleniu jego rządów. Książę, Prezydent, Biskup i Sędzia porywają lokalnych mieszkańców i w odludnej Villi Sorra organizują orgię, poddając ich licznym torturom i poniżeniu. Pasolini przestaje być zachowawczy, odrzuca historię i nie liczy się z przyszłością. Przewidywano, że tym filmem reżyser przewidział swoją śmierć. Film przedstawia bardzo drastyczne sceny sadyzmu, mordów, naturalistycznego ukazania przemocy i seksualnych dewiacji. Krytyka faszyzmu oraz wszelkich totalitaryzmów nigdy nie była tak brutalna, a jednocześnie tak potrzebnym dla Pasoliniego ujściem własnych demonów. Po pojedynczych pokazach kinowych Salo zostało zakazane we Włoszech oraz kilku innych krajach.
[Źródło: Piotr Szczyszyk]