Wydarzenie jest organizowane w ramach redakcyjnego cyklu Kronik Sci-Fi.
Współcześni twórcy kina sci-fi mają wyjątkową słabość do czarnych dziur i tego, co może kryć się w środku. Przykład takowej fascynacji widać choćby w Interstellar Christophera Nolana, ale nie on jeden postanowił spojrzeć w głąb w otchłani. Ten sam cel obrała sobie francuska reżyserka Claire Denis, która w swoim kontrowersyjnym High Life stara się znaleźć w bezdennej ciemności ponure odbicie ludzkości. Wrzuca do dryfującego po peryferiach kosmosu statku-pudła grupę przestępców, którzy stają się królikami doświadczalnymi mającymi oddać życia za postęp. Denis zbiera przy tym obsadę co najmniej nietuzinkową — zobaczymy tam choćby Mię Goth jeszcze przed tym, jak osiągnęła status nowej królowej krzyku, Roberta Pattinsona, Juliette Binoche czy nawet Andre 3000, wszystkie te występy łączy jednak całkowite oddanie konwencji. Ta niezwykle cielesna, dusząca jak koszmarny sen opowieść o człowieczeństwie była pierwszym romansem reżyserki z science-fiction, znaleźć w niej można jednak naleciałości klasyków gatunku, takich jak Solaris czy 2001: Odyseja Kosmiczna. Denis zabierze nas w hipnotyzującą, nielinearną podróż po zimnym kosmosie w głąb niezrozumiałego — o tym, w co ta eskapada zamieni załogę moralnych rozbitków najlepiej dowiedzieć się samemu.