Dana i Arthur są małżeństwem od 10 lat. Wszyscy uwielbiają ich jako parę, ale nie znoszą, kiedy są osobno. Potrzeby, przekonania oraz wybory życiowe Dany i Arthura wypychają ich na społeczny margines. Któregoś dnia muszą zmierzyć się ze swoimi demonami i zdecydować, czy największym dowodem miłości nie jest podarowanie sobie wolności.
Rumuński reżyser Marius Oltenau debiutuje mądrym, zaskakującym i pełnym empatii filmem o dwojgu ludzi, obserwujących ulegający implozji związek niczym powoli rozmontowywany budynek, w którym nie ma już nikogo.