Frank ma wszystko, czego mu w życiu potrzeba: kochającą żonę, udane dzieci, ładny nowy dom i stałą, dobrze płatną pracę. Ale pewnego dnia lekarze stwierdzają u niego guza mózgu. Okazuje się, że zostało mu tylko kilka miesięcy życia. Czas ucieka, leczenie jest wyczerpujące, a choroba czyni olbrzymie spustoszenie nie tylko w organizmie Franka, ale także w jego relacjach rodzinnych.
"Dresen to niemiecki Mike Leigh. Urodzony w NRD reżyser Kształtów nocy i W siódmym niebie regularnie nagradzany jest w Niemczech za swoje realistyczne, uważnie obserwujące wywodzących się z klasy robotniczej bohaterów; ich mocowanie się z życiem w niespektakularnych odsłonach, zabawne potyczki z losem, niepokoje i nadzieje. Jest jednym z nielicznych dziś filmowców niemieckich, którzy potrafią obdarzyć bohaterów prawdziwą empatią. Dresen, podobnie zresztą jak Leigh, słynie z improwizacji na planie, a równocześnie powściąga wszelkie środki wyrazu; również te, które kuszą do intelektualnej "nadbudowy". W historii umierającego Franka Lange chodzi tylko o to, byśmy towarzyszyli bohaterowi w jego drodze; razem z nim i jego bliskimi dziwili się temu, co nastąpi. I Dresen pokazuje nam tę dość oczywistą, skandalicznie nieodwracalną drogę bez ozdobników, nie skłaniając do nurzania się w egzystencjalnych pytaniach, nie próbując podsuwać recept na pogodzenie się ze śmiercią."
Barbara Kosecka, portalfilmowy.pl
PREMIERA