repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Za wzgórzami reż. Cristian Mungiu
Aktualności

Współczesna Rumunia w "Za wzgórzami" Cristiana Mungiu

1 mar

Od 1 marca w Kinie Nowe Horyzonty.

1 marca na ekrany polskich kin wchodzi najnowszy film Cristiana Mungiu Za wzgórzami, nagrodzony na zeszłorocznym festiwalu w Cannes za scenariusz i najlepsze kreacje aktorskie (dystrybucja: Stowarzyszenie Nowe Horyzonty). Gościem premierowych pokazów w warszawskim Multikinie Złote Tarasy i wrocławskim Kinie Nowe Horyzonty była nagrodzona za rolę Aliny, rumuńska aktorka Cristina Flutur, związana z Teatrem Narodowym „Radu Stanca” w Sibiu.

W czwartek, 28 lutego o godz. 19.00 w warszawskim Multikinie Złote Tarasy odbył się pokaz specjalny filmu z udziałem aktorki, który jest inauguracją projektu "Kocham Kino w Multikinie", wspólnej inicjatywy Programu Drugiego Telewizji Polskiej oraz Multikina. Podczas spotkań "Kocham Kino w Multikinie" Grażyna Torbicka, co miesiąc obecna w innym kinie sieci, poprowadzi spotkania z gośćmi: twórcami filmów, krytykami, znawcami problematyki podejmowanej w prezentowanych w cyklu dziełach. Więcej na www.multikino.pl Film i retransmisja spotkania z Cristiną Flutur będą pokazywane również 7 marca w 17 innych kinach sieci Multikino (Bydgoszcz, Gdańsk, Gdynia, Koszalin, Kraków, Łódź, Poznań Stary Browar, Radom, Rumia, Rzeszów, Sopot, Szczecin, Warszawa Ursynów, Warszawa Targówek, Wrocław Arkady, Wrocław Pasaż Grunwaldzki, Zabrze).

W piątek, 1 marca Cristina Flutur była też gościem Kina Nowe Horyzonty. Od 1 marca film będzie można również oglądać w wybranych kinach studyjnych w całym kraju (Kino Muranów, Kino.Lab, Kino KC w Warszawie, Kino Pod Baranami i Kino Agrafka w Krakowie, Kino Muza i Kino Malta w Poznaniu, Kino Charlie w Łodzi, Kino Żak w Gdańsku).

Rozmowa z Cristiną Flutur (wideo, filmweb.pl)

Za wzgórzami w programie Kina Nowe Horyzonty

Cristina Flutur w Cannes (fot. Dominique Houcmant aka Goldo)

Cristian Mungiu w charakterystycznym dla siebie naturalistycznym stylu przygląda się w Za wzgórzami współczesnej rumuńskiej prowincji. Opowiada historię dwóch młodych dziewczyn Aliny i Voichity, które wychowały się razem w sierocińcu, a teraz spotykają się po kilku latach niewidzenia. Voichita postanawia zostać zakonnicą w niewielkim prawosławnym klasztorze, by osiągnąć upragniony spokój. Alina chce wyrwać ją ze skostniałego wiejskiego środowiska i zabrać ze sobą do Niemiec, gdzie pracuje jako kelnerka na promie. Jej determinacja, podsycana dawną miłością do przyjaciółki i rodzącą się na nowo namiętnością, przechodzi w szaleństwo, przez mieszkańców klasztoru uznane za opętanie. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy irracjonalne zachowanie dziewczyny wynika z podszeptów szatana, desperackich prób ratowania złamanego serca, czy z rozpaczliwego buntu wobec niesprawiedliwości świata.

Cristian Mungiu: „Dla mnie ten film opowiada przede wszystkim o miłości i wolnej woli. O tym, jak namiętność może obrócić dobro i zło w koncepty bardzo sobie bliskie. Największe błędy tego świata popełniono w imię wiary i z absolutnym przekonaniem, że czynimy dobrze.” (MFF Cannes)

więcej o filmie i reżyserze

"Oglądając ten film, obawiałem się demaskowania pobożności jako obłudy. Ale Mungiu nie robi kolejnego filmu o skandalach życia klasztornego. Widz zostaje wpuszczony w sam środek mentalnego chaosu. W tym rumuńskim klasztorze za górami rozgrywa się współczesna tragedia. Zderzają się ze sobą niekompatybilne światopoglądy. Młodziutka postulantka nie jest w stanie zaprotestować przeciwko krzywdzie swojej przyjaciółki, bo musiałaby zakwestionować autorytet wiary, która ją ratuje. Nie umie pogodzić miłości do Boga (takiej, jakiej ją nauczono) i do Aliny. Obie okazują się dla niej niszczące. Śmiałością Mungiu jest bezceremonialne wkroczenie na teren religii, wywołanie pytań.” (Tadeusz Sobolewski, „Gazeta Wyborcza”)

"Kolejny przykład siły i oryginalności współczesnego kina rumuńskiego. Dramatyczna opowieść o miłości i opętaniu, umiejscowiona w odciętym od świata klasztorze. Najmocniejsze sceny filmu to te, w których klasztorna rzeczywistość konfrontuje się ze światem zewnętrznym.” (Przemysław Gulda, „Co jest grane”)

"U Mungiu piekło jest ziemskie i realne: piekłem jest rodzina, sierociniec, rodzina zastępcza, szpital. Tylko w zakonie los samotnej dziewczyny kogoś interesuje, ale w tym przypadku dobre chęci zakonnic brukują Alinie piekło. Za wzgórzami to jeden z tych filmów, które oglądałam struchlała, choć nie jest on tak intymny jak 4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni, nie ma takiej siły rażenia. Tym razem Mungiu przygląda się swoim bohaterkom z oddalenia, bez zbliżeń, pokazując przede wszystkim społeczne tło, wnętrza, plenery, przedmioty – to bardziej przypowieść o społeczeństwie niż historia prywatnego horroru.” (Małgorzata Rejmer, „Zwierciadło”)

"Film jest zapisem więzi, która łączy dwie dziewczyny. Uczucia nieoczywistego i delikatnego, choć nieakceptowanego przez otoczenie. Reżyser stworzył dojmujący portret człowieka, który nie mieści się w zasadach wyznaczonych przez reżim. Pokazuje świat bezdusznych instytucji oraz rytuały, z których uleciała wiara. Trudny, ale ważny film. Świetna passa kina rumuńskiego trwa." (Krzysztof Kwiatkowski, "Wprost")

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!