Premierowa produkcja Metropolitan Opera to druga część operowej trylogii Donizettiego poświęconej dynastii Tudorów. Autorem inscenizacji jest David McVicar, który rok wcześniej wyreżyserował Annę Boleyn. „Każda z trzech oper poświęconych dynastii Tudorów różni się nastrojem i treścią muzyczną – mówi McVicar. – Maria Stuarda nie tyle odzwierciedla historię, co oddaje romantyczną naturę samej opowieści i muzyki Donizettiego.

Kup bilet na transmisję

Tragiczne dzieje szkockiej królowej – skonfliktowanej z własnymi poddanymi, pozbawionej tronu, profilaktycznie uwięzionej w obcym kraju i nieudanie, a do tego nie całkiem świadomie, spiskującej przeciwko życiu królowej anielskiej królowej Elżbiety I – są jednym z najpowszechniej znanych epizodów w historii Europy. Jest w nich wszystko, co uwielbia masowa wyobraźnia: żądza władzy, miłość, zdrada, zawiedzione nadzieje, konflikt dwóch charyzmatycznych osobowości.

Rzeczywiste okoliczności życia i śmierci Marii Stuart pełne są splątanych wątków i przyczyn daleko wykraczających poza polityczną konieczność. W słynnym dramacie z 1800 roku Fryderyk Schiller zamiast historycznej wiedzy dopuścił do głosu poetycką inwencję. Część kwestii uprościł, sporo po prostu zmyślił, licząc – jak się okazało, zasadnie – na uzyskanie piorunującego efektu scenicznego.

Adam Domagała: Maria Stuarda