Zapierająca dech w piersiach odyseja, porywające kinowe doświadczenie i nakręcony z imponującym rozmachem obraz współczesnego świata. Film Jerzego Skolimowskiego stał się sensacją festiwalu w Cannes, skąd wyjechał z Nagrodą Jury. Opowieść o nas samych, odbijających się w oczach pewnego osiołka, zachwyciła artystyczną brawurą i młodzieńczą energią, choć firmuje ją swoim nazwiskiem 84-letni mistrz europejskiego kina. Podróż, w jaką zabiera nas Skolimowski, wiedzie przez całą Europę: od cyrku przez stadiony i parkingi dla tirów, po pałace. Od głupoty, przez przemoc, po przebłyski dobra i solidarności. Dzieło, które łączy realistyczne i wizjonerskie, przyziemne i metafizyczne, krytyczne i empatyczne; swoim rozmachem przypomina najwspanialsze obrazy Hieronima Boscha i Pietera Bruegla. W podróży towarzyszą bohaterowi m.in. Sandra Drzymalska, Mateusz Kościukiewicz i Isabelle Huppert.
Urodził się w 1943 roku w Bad Aussee jako Klaus Georg Steng. Austriacki aktor, który zrobił międzynarodową karierę. W latach siedemdziesiątych występował przede wszystkim w filmach telewizyjnych. Rozgłos przyniosła mu dopiero rola w Mefiście (1981) Istvána Szabó, którą zapoczątkował kolekcję legendarnych kreacji. W latach osiemdziesiątych Brandauer wyrósł na czołowego aktora europejskiego, wybitnego interpretatora ról niebanalnych, wieloznacznych, wymagających aktorskiej ekspresji i charyzmy. Doskonale czuł się w kreacjach konformistów zagubionych we własnych wyborach, zaszczutych, samotnych ofiar nie tylko systemu i historii, ale także własnych skłonności, chorobliwych ambicji i strachu. Taki był przede wszystkim w pozostałych częściach trylogii Szabó, tworząc (rzadki w kinie) tryptyk bohaterów w odmienny sposób zderzonych z historią.
Swoistym oddechem od tych ról miała być postać Nerona we włoskim serialu Quo vadis?. Kunszt i niezwykły dystans Brandauera wywołały u widzów niespotykaną dla odgrywanej przez niego postaci sympatię. Sława przywiodła go do Hollywood, gdzie zagrał w jednej z części przygód Jamesa Bonda (Nigdy nie mów nigdy, 1985) i w melodramacie Pożegnanie z Afryką (1985) Sydneya Pollacka, za który otrzymał nominację do Oscara.
Wielkie triumfy święcił także w teatrze, gdzie między 1983 a 1989 rokiem grał w Salzburgu w głośnej sztuce Jedermann von Hoffmannstahla. Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych próbował swych sił jako reżyser, zyskując pochlebne oceny za Georg Elsner – jeden z Niemców (1989) oraz Mario i czarodziej (1994). Dostawał wówczas liczne propozycje od europejskich i amerykańskich producentów, ale śmierć żony spowodowała, że Brandauer wycofał się z intensywnej działalności artystycznej. Ostatnio pojawił się w najnowszej produkcji Francisa Forda Coppoli Tetro (2009)
1972 The Salzburg Connection
1980 Die Weber
1981 Mefisto / Mephisto
1983 Nigdy nie mów nigdy / Never Say Never Again
1985 Pułkownik Redl / Oberts Redl / Colonel Redl
1985 Latarniowiec / The Lightship
1985 Quo vadis?
1985 Pożegnanie z Afryką / Out of Africa
1988 Hanussen
1989 Rewolucja francuska / La révolution française / The French Revolution
1989 Georg Elser – jeden z Niemiec / Georg Elser – Einer aus Deutschland / Seven Minutes (także reż., also dir.)
1990 Wydział Rosja / The Russia House
1994 Mario i czarodziej / Mario und der Zauberer / Mario and the Magician (także reż., also dir.)
1999 Rembrandt
2000 Cyrano de Bergerac
2009 Tetro
2009 Manipulation