Myślisz, że prowadzisz spokojne życie? A co, jeśli - zupełnie bez Twojej wiedzy - w Południowej Afryce masz status kultowej gwiazdy? To nie przykład wzięty z kapelusza, ale historia prawdziwa. Oto pod koniec lat 60. w jednym z amerykańskich barów dwóch producentów muzycznych "odkryło" nowego piosenkarza o potencjale równym co najmniej talentowi Boba Dylana. Szybko podpisali kontrakt i nagrali album, który - nie wiadomo dlaczego - okazał się kompletnym fiaskiem. Rzeczony piosenkarz, Sixto Rodriguez, niedługo potem zapadł się pod ziemię i słuch o nim zaginął. Tymczasem pirackie kopie jego płyty trafiły do RPA, gdzie osiągnęły niebywały sukces - bijąc na głowę Elvisa Presleya i Rolling Stonesów. Autorzy nagrodzonego Oscarem Sugar Mana wyruszają w detektywistyczną podróż, aby lepiej zrozumieć fenomen Rodrigueza. Sam film jest z kolei dowodem nieszablonowego poczucia humoru wszechświata, który zamykając jedne drzwi, natychmiast otwiera drugie - czasem kilka tysięcy kilometrów dalej.