Kiedy opuszczam gabinet, wkraczam na wrogie terytorium - tak Fritz Bauer, człowiek odpowiedzialny za powodzenie obławy na Adolfa Eichmanna, określał swoją sytuację w niemieckiej prokuraturze. Obsypany nagrodami film Larsa Kraume to kolejny film, w którym Niemcy rozliczają się ze swoją współczesną historią.
Fritz Bauer, Żyd, socjaldemokrata, a po wojnie prokurator generalny Hesji, w 1949 roku powrócił do Niemiec z przymusowej emigracji. To jemu niemiecki wymiar sprawiedliwości zawdzięcza rozpoczęcie procesów przeciwko zbrodniarzom nazistowskim w latach 50. we Frankfurcie nad Menem. W owym czasie nie było to łatwe zadanie, jako że system sądowniczy pełen był dawnych członków partii hitlerowskiej. Kiedy więc pewnego dnia Fritz Bauer otrzymuje list z informacją, że odpowiedzialny za masową zagładę Żydów Adolf Eichmann ukrywa się w Argentynie, postanawia działać w konspiracji. Zwraca się o pomoc do izraelskiego Mossadu. Jednak współpraca z obcym wywiadem to zdrada stanu grożąca poważnymi konsekwencjami.