Nieśmiała i wycofana Arlene wiedzie nudne, na pozór spokojne życie. Mieszka w sennym irlandzkim miasteczku, w otoczeniu pól, lasów i ścieżek, wśród których można zniknąć i nigdy nie wrócić. Za dnia pracuje w fabryce, nocami… lunatykuje. Pewnego ranka Arlene budzi się w środku lasu. Nie jest sama. Obok niej leży martwa młoda kobieta. Wkrótce ciało zmarłej zostaje odkryte, a policja rozpoczyna śledztwo. Wśród lokalnej społeczności aż huczy od plotek i domysłów. Arlene zaczynają prześladować dziwne wspomnienia z przeszłości. Zamordowana staje się jej obsesją. Zaprzyjaźnia się nawet z bliskimi dziewczyny - z jej pogrążoną w smutku siostrą i chłopakiem, głównym podejrzanym w tej sprawie.
Od dawna interesowało mnie zbadanie, jak obraz kogoś, kto umiera w niewyjaśnionych okolicznościach, nabiera własnej egzystencji, zawieszonej w czasie, definiowanej zawsze przez ostatnie chwile życia. To niesamowite, jak mało zazwyczaj ten obraz ma wspólnego z tym, jaka ta osoba była w rzeczywistości.
Rebecca Daly, reżyserka