Ji-wook jest detektywem, z którym nikt nie może się równać. Niezwykle sprawny fizycznie, inteligentny, zabójczo skuteczny. Jeśli dodamy do tego ponure spojrzenie zdradzające pękniętą duszę, mamy klasycznego bohatera policyjnego kina akcji z mocną domieszką noir. Tajemnica Ji-wooka jest jednak dla tego gatunku nietypowa. Wybitny policjant czuje się bowiem kobietą, zamkniętą w doskonałym, lecz męskim ciele.
Reżyser porwał się na ryzykowne połączenie gatunków – wysokiej jakości kryminał splata z psychologicznym dramatem. Typowa historia o stróżu prawa wyruszającym na ostatnią akcję (i zarazem najbardziej maczystowski format koreańskiego kina) zyskuje u Janga drugie dno. Efekt jest więcej niż interesujący: dostajemy wysmakowany stylistycznie, poruszający obraz z subwersywnym przesłaniem. Rozgrywka z mafijnymi bossami nie należy do najprostszych: konieczny będzie spryt, stalowe nerwy i brutalna siła. Wcielający się w główną rolę Cha Seung-won, koreański idol, ogrywa swoją klasyczną męską urodę zgodnie z wszelkimi regułami kina akcji – a równocześnie dyskretnie ujawnia kobiecą tożsamość bohatera, wykraczając poza stereotypy i schematyczne pozy. Jego wyważona gra jest przeciwwagą dla efektownych scen walk i pościgów, rozgrywanych w miejskich sceneriach Seulu. Trudno powiedzieć, co bardziej trzyma w napięciu: zmagania Ji-wooka z mafią, czy z własną tożsamością. Wynik żadnej z tych walk nie jest łatwy do przewidzenia.
Jagoda Murczyńska