Właściciel niewielkiego sklepu tytoniowego na nowojorskim Brooklynie codziennie o 8 rano fotografuje pobliskie skrzyżowanie. Jego stały klient, znany pisarz, nie pojmuje sensu tej artystycznej pasji. Nie rozumie, że choć tkwi w miejscu, wszystko wokół się zmienia. To historia kilku mężczyzn w kryzysie, kręcących się wokół skromnej trafiki i jej właściciela gawędziarza, zawierająca postulat spowolnienia rytmu życia w wielkim mieście.
Kameralny film pochodzącego z Hongkongu Wayne’a Wanga to owoc współpracy z popularnym amerykańskim pisarzem Paulem Austerem. Autor „Trylogii nowojorskiej” stworzył pełen subtelnego czaru słodko-gorzki portret mikrospołeczności, będącej ledwie małym elementem multikulturowej układanki wielkiego miasta, w jakim przyszło im żyć. Bo film Wanga, obok pierwiastka ludzkiego, jest również urokliwą współczesną symfonią miejską. Delikatnie zahaczające się historie obfitują w dialogi (reżyser bardzo często operuje bliskimi planami) ujmująco wygrywane przez Williama Hurta, Foresta Whitakera, Giancarlo Esposito, ale przede wszystkim znakomitego Harveya Keitela.
Kuba Armata, portalfilmowy.pl