Jeden z najbardziej znanych i lubianych filmów Charlesa Chaplina, a także pierwszy film mistrza komedii slapstickowej powstały po przełomie dźwiękowym w kinie. Włóczęga Charlie zakochuje się w niewidomej kwiaciarce i robi wszystko, by sfinansować jej operację wzroku. Po wielu perypetiach mężczyzna zdobywa pieniądze, a jego ukochana odzyskuje wzrok.

„Światła wielkiego miasta" nie są po prostu zbiorem sytuacyjnych gagów. To ponadczasowa historia miłosna, w której Charlie, oprócz miłości samej w sobie, po raz kolejny dyskutuje podziały klasowe, usilnie próbując postawić pomiędzy nimi znak równości. Nic dziwnego, że "Światła wielkiego miasta" odniosły spektakularny sukces finansowy, zarabiając więcej, niż którakolwiek z dotychczasowych komedii Chaplina – publiczność ery Wielkiego Kryzysu mogła tu znaleźć sporo dla siebie. A sam Charlie? Raz jeszcze dowiódł, że jak nikt, potrafi odczytać społeczne nastroje.

Piotr Pluciński, portalfilmowy.pl