Ali (Matthias Schoenaerts) zostaje sam z pięcioletnim dzieckiem. Bezdomny, bez grosza przy duszy i przyjaciół znajduje schronienie u swojej siostry Anny (Corinne Masiero) w Antibes, na południu Francji. Dostaje pracę ochroniarza w nocnym klubie, gdzie podczas jednej z awantur pomaga Stephanie (Marion Cotillard) - pięknej, pełnej rezerwy, nieosiągalnej. Aliemu udaje się jednak zostawić jej swój numer telefonu. Kiedy ponownie się spotkają, Stephanie będzie przykuta do wózka inwalidzkiego: straciła nogi i złudzenia. Pozbawiona współczucia obecność Aliego stanie się dla niej kołem ratunkowym. On także przejdzie przemianę.

Cotillard stworzyła bardzo mocną rolę, posługując się o wiele subtelniejszymi środkami niż w oscarowej „Niczego nie żałuję". Jej Stephanie jest naturalna, cielesna. I wcale nie wzbudza w nas najprostszej reakcji na swoje kalectwo, czyli litości. Choć kamera nie ukrywa przed naszym wzrokiem jej kikutów, nie myślimy o bohaterce w specjalnych kategoriach, dlatego że nie ma nóg. Oczywiście, wypadek determinuje jej dalsze życie, ale nie sprawia, że staje się inną osobą.

Malwina Grochowska, filmweb.pl