Pamiętający lepsze czasy autobus staje pośrodku pustkowia. Wewnątrz znajdują się pacjenci szpitala psychiatrycznego, którzy korzystając z nieuwagi opiekunów szukają schronienia w opuszczonym budynku. Tam tworzą małą społeczność, swoistą komunę, kierującą się własnymi zasadami i ustalonymi normami. Awangardowy, improwizowany eksperyment, naładowany niesamowitą energią pochodzącą z dźwięku, rytmu, tempa, dopiero niedawno ujrzał na nowo światło dzienne. Kto tu zwariował? przez dekady leżało szczelnie zamknięte przed wzrokiem ciekawskich w piwnicy reżysera Thomasa White'a - kiedyś asystenta samego Rogera Vadima, bywalca i artysty z krwi i kości. To rzadki przykład filmu, który funkcjonuje w świadomości widzów również za sprawą legendarnej ścieżki dźwiękowej, stworzonej z udziałem Marianne Faithfull, Ramóna Ybarry i Nino Ferrera. Niezbyt udane pokazy w Cannes i Locarno w latach 60. pogrzebały szanse filmu na międzynarodowy sukces, nawet mimo zachwytów samego Salvadora Dalego i nowojorskiej bohemy tamtych czasów. Soundtrack filmu został przygotowany przez samego Ornette'a Colemana, ikonę amerykańskiego jazzu.
Magdalena Maksimiuk
Dwóch Amerykanów w Paryżu lat 60. - o ich życiu wiadomo bardzo niewiele. Tyle tylko, że jako twórczy trzydziestolatkowie postanowili zrealizować awangardowy projekt rejestrujący improwizację członków teatralnej trupy Living Theater, łącząc ją z nowoczesnym jazzem, by potem filmowo zamilknąć na zawsze. Duet cieszy się sławą zaginionych legend, jednym z ostatnich ogniw łączących współczesność z bohemą szalonych lat 60.
1966 Kto tu zwariował? / Who's crazy?