Niezależne japońskie kino w najwyższej formie. Gęsta od emocji adaptacja powieści Yasushiego Sato z 1989 roku, której fabułę reżyserka przenosi we współczesne realia. Mężczyzna z przeszłością, dziewczyna po przejściach spotykają się na niepięknych przedmieściach miasta Hakodate na Hokkaido. Ona ma na utrzymaniu chorego ojca, opiekującą się nim matkę i brata a zwolnieniu warunkowym. On odprawę z pracy w kamieniołomie przepuszcza w zakurzonym salonie pachinko, starając się zapomnieć o pewnym wypadku. Łączy ich zbudowana na trudnych doświadczeniach dojrzałość, determinacja i przenikliwe, trzeźwe spojrzenie na świat. Koniec lat osiemdziesiątych, kiedy powstał powieściowy pierwowzór scenariusza, wydaje się już bardzo odległą epoką w historii Japonii – a jednak mechanizmy społecznego wykluczenia pozostają te same. Reżyserka nie stawia łatwych diagnoz i unika sentymentalizmu. Pokazuje świat bohaterów w całej złożoności i niejednoznaczności. Wbrew konwencji typowej dla realistycznego dramatu, twórcy korzystają z ciepłej palety barwnej: kadry skąpane są w ciepłym świetle zachodzącego słońca, tworząc kontrapunkt dla pozornie beznadziejnej sytuacji bohaterów.