repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Złota klatka reż. Diego Quemada-Diez
Aktualności

Nagroda na MFF w Cannes - "Złota klatka" Diego Quemady-Dieza

16 mar

Od 20 marca we Wrocławiu tylko w Kinie Nowe Horyzonty.

Piętnastolatkowie Juan, Sara i Samuel uciekają ze slumsów w Gwatemali. Chcą dotrzeć do Kaliforni. Po drodze w Meksyku dołącza do nich Indianin Tzotzila imieniem Chauk, który nie mówi po hiszpańsku, ani nie ma żadnych dokumentów. Po drodze stawiają czoła wszelkim niebezpieczeństwom - napaściom, rabunkom, prostytucji, okaleczeniom. Wierzą, że za granicą meksykańsko - amerykańską znajdą lepszy świat.

Złota klatka w programie kina

"O uciekinierach przekraczających meksykańską granicę z USA, powstało wiele filmów. Filmów brutalnych i oddających położenie osób, które nie mają nic do stracenia, a i tak tracą wszystko łącznie z godnością. Taka była choćby "Ucieczka z piekła" (Sin nombre) Cary Fukunagi. A jednak Quemada- Diez rezygnuje z eksploatacji przemocy i gangsterskich porachunków. Jego obraz rozpaczy bierze źródło w młodzieńczej niewinności i marzeniach o lepszym świecie. Stąd rozgrywane na ekranie wydarzenia działają na odbiorcę ze zdwojoną mocą. Nie tylko jako dokument ludzkiej gehenny, ale też swoistej inicjacji w dorosłość. " (Łukasz Badula, kulturaonline.pl)

"Nagrodzona w Cannes Złota klatka (2013) Diego Quemada-Diaza to kino drogi połączone z konwencjami coming-of-age story. Nadrzędnym celem tych struktur fabularnych pozostaje w tym przypadku jednak krytyka polityczna. Dzieło koncentruje się na ludzkim doświadczeniu, które ujmuje niemalże z czułością – jak gdyby w kontrze do zmilitaryzowanej przestrzeni, będącej miejscem akcji. Film rozpoczyna ujęcie idącego szybkim krokiem nastolatka. Początkowo widać tylko plecy Juana, jakby był reprezentantem szerszych niepokojów, gwatemalskim Everymanem; potem kamera znajduje się przed nim, widać zatem, co zamierza zostawić za sobą: rzędy baraków z blachy, pozbawionych kolorytu czy jakiegokolwiek uroku oraz rażących biedą i zniszczeniem. Prowizoryczne miasto, ekonomiczne getto niemalże, którego granic pilnują umundurowani policjanci. Kolejne ujęcie prezentuje Sarę, która ścina włosy, obwiązuje bandażem piersi i przebiera się w męskie ubrania, by móc bezpiecznie podróżować, niczym postać grana przez Veronikę Lake w Podróżach Sullivana (1941, Preston Sturges), choć to zestawienie podkreśla odejście od hollywoodzkiego eskapizmu. Przez determinację dzieci oraz nieszczęścia, jakie spotykają je po drodze, przypominają bardziej bohaterów Pejzażu we mgle (1988, Theodoros Angelopoulos)." (Marta Stańczyk, bad-taste.pl)

"Dieza ubiera temat imigracji w szaty kina drogi i coming of age story, rezygnując przy tym z eksponowania sensacyjnych elementów tej niebezpiecznej przygody. Młodzi ludzie mierząc się z trudami "bycia nielegalnym", będą musieli nauczyć się wzajemnej tolerancji, przyjaźni, lojalności. Stawią też czoła stracie i bezradności, jaka za nią idzie. Najtrudniejsza jednak okaże się konfrontacja marzeń z brutalną rzeczywistością." (Karolina Stankiewicz, stopklatka.pl)

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!