repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Rzymska aureola reż. Gianfranco Rosi
Aktualności

Główna nagroda MFF w Wenecji - "Rzymska aureola" Rosiego

3 lut

Od 6 lutego we Wrocławiu tylko w Kinie Nowe Horyzonty.

Grande Raccordo Anulare (GRA) to 68-kilometrowa obwodnica Rzymu. Co można zobaczyć, gdy na chwilę zatrzymamy się w okolicach tej trasy? W dzień sznury samochodów, w nocy nieco abstrakcyjne zlewające się ze sobą, kolorowe światła. Gianfranco Rosi dostrzega tu jednak coś więcej i pokazuje życie w cieniu bezosobowych, betonowo-asfaltowych konstrukcji. Poznajemy pełnokrwistych bohaterów, którzy długo nie dają o sobie zapomnieć. Zatrzymujemy się, by poznać kolejno: ojca i córkę - mieszkańców maleńkiej kawalerki, emerytowaną tancerkę erotyczną, ratownika medycznego, poławiacza piskorzy oraz mężczyznę, który przychodzi na ratunek umierającym drzewom. Czy tych ludzi coś łączy? Na pewno droga szybkiego ruchu jest kontrastem dla ich losów. Biografia niejednego utknęła w martwym punkcie lub jest pisana w bardzo powolnym rytmie. Z dala od miasta, jakie znamy z wakacyjnych pocztówek, rozgrywają się małe radości i dramaty.

Rzymska aureola w programie kina

"Stary rybak starym zwyczajem zachwala przed żoną, nie pochodzącą z Włoch, lecz z Ukrainy, włoskie powietrze i słońce, które czyni hodowane tu warzywa i owoce i przyrządzane potrawy wyjątkowymi, gdy w tle, tuż za ich oknami słyszymy nieznośny, niemilknący szum autostrady. Rosi nie musi puentować tej sceny, niczego dopowiadać, zagłębiać się w dane na temat skażenia powietrza, wpływu spalin na środowisko naturalne - to, o czym chce powiedzieć w tym nietypowym, wydawałoby się nieposiadającym wiodącego tematu, mozaikowym dokumencie jest bez tego wyczuwalne. To nie kino pisane dużymi literami, ale ten rodzaj filmu, w którym znaczenia czyta się między obrazami. Każdy z bohaterów zapada w pamięć, choć właściwie bardzo niewiele o nich wiemy. Zmontowany perfekcyjnie materiał zdjęciowy, który Rosi z ekipą kręcili przez dwa lata, układa się w przypowieść z pogranicza snu i jawy. Sceny i epizody posuwają się do przodu z wolna, zupełnie jak tkwiące w wiecznych korkach na GRA auta." (Karolina Pasternak, stopklatka.pl)

Gianfranco Rosi, reżyser: "Kiedy budowano GRA, były to tereny wiejskie, prawie nikt tam nie mieszkał. Dzisiaj żyją tam trzy miliony ludzi. Rzym można podzielić na trzy okręgi. Pierwszy z nich, stary Rzym, zamieszkuje 250 tysięcy osób; dalej, po wewnętrznej stronie GRA, półtora miliona, a po zewnętrznej drugie półtora. To prawie cała populacja miasta. Chciałem przedstawić miejsce bez właściwości. Centrum Rzymu ma mocną tożsamość, silnie odnosi się do przeszłości. Przestrzeń wokół GRA odwołuje się do przyszłości, jednak brak jej więzi z przeszłością. Przy obwodnicy mieszkają trzy miliony ludzi, a mój film jest tylko o szóstce z nich. Wszyscy mówią, że moi bohaterowie to dziwolągi, ale prawda jest taka, że mają silne osobowości. To piękni ludzie. Sposób, w jaki się wyrażają, ma wielki poetycki wymiar. Moim zdaniem są odwrotnością dziwaków – są nadrozwiniętymi ludźmi. Są jak antropologiczni rozbitkowie. Nieczęsto udaje nam się oglądać na ekranie ich codzienne życie." (5 kilo kultury)

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!