repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
W objęciach węża reż. Ciro Guerra
Aktualności

Magiczna Amazonia - "W objęciach węża" Ciro Guerry

12 lis

Od 13 listopada w Kinie Nowe Horyzonty.

Amazoński szaman Karamate to ostatni Mohikanin swego ludu. Tylko on zna tajemnicę Yakruny – rośliny, która jest remedium na wszystkie choroby człowieka. To cel poszukiwań dwóch białych naukowców, którym szaman towarzyszy przez 40 lat. Ich podróż powoli zamienia się w pełną tajemnic wyprawę do jądra ciemności. Obie wędrówki, podczas których szaman prowadzi naukowców przez Amazonię, krzyżują się wielokrotnie, wywołując poczucie bezczasowości miejsca, w którym się odbywają. Naukowcy uświadamiają sobie, że logika, którą się kierują, jest bezużyteczna w świecie mitów i rytuałów realniejszych od nauki. Po drodze wiele na nich czeka: od kanibalizmu po zdegenerowane kulty wyrosłe z katolicyzmu. Film pokazuje fantasmagoryczną podróż zarówno w głąb Amazonii, jak i samego siebie. Obserwujemy świat intuicji, w którym przypadek, szaleństwo i magia odgrywają równorzędne role. Skojarzenia z Czasem apokalipsy Coppoli czy jego pierwowzorem, Jądrem ciemności Conrada, nie są przypadkowe. Czarno-biały film powstał na podstawie dzienników podróży przez kolumbijską Amazonię, napisanych przez Niemca Theodora Kocha-Grunberga i Amerykanina Richarda Evansa Schultasa.

W objęciach węża w programie kina

"Amazońskie lasy nazywa się zielonymi płucami świata. Kolumbijczyka Ciro Guerrę zainteresował moment, w którym te płuca dopadł śmiertelny rak. Pokazuje amazońskiego szamana i białego uczonego, którzy brnąc w głąb dżungli w poszukiwaniu leczniczej yakurny, co rusz odkrywają rakowe komórki: pociętą korę drzew kauczukowych czy okaleczonego tubylca z bliznami po chłostach, który błaga wędrowców o śmierć, byleby tylko nie wracać na niewolniczą plantację. Im głębiej w jądro ciemności, tym straszniejsza jest rzeczywistość kolonizowanej Amazonii." (Karolina Pasternak, "Newsweek"

"W objęciach węża z nostalgią znaną z Tabu Miguela Gomesa i nastrojem grozy rodem z najbardziej rasowych horrorów pokazuje świat, którego już nie ma. Zniszczyli go w takim samym stopniu bezwzględni producenci kauczuku, zacofani, katoliccy misjonarze czy bezduszna industrializacja. Guerra o wszystkich plagach, jakie spadły na dziką, amazońską krainę opowiedział prosto, ale poetycko – w pięknych, czarno-białych zdjęciach, z bardzo klimatyczną muzyką w tle. Połączył w swoim filmie nie tylko etnografię i antropologię z mistycyzmem, ale też tematykę rozliczeniową ze szczerą tęsknotą i melancholią." (Katarzyna Wolanin, wolanin.wordpress.com

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!