repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Sufrażystka reż. Sarah Gavron
Aktualności

Z czym walczyły pionierki feminizmu - "Sufrażystka" Sarah Gavron

5 lis

Od 6 listopada w Kinie Nowe Horyzonty.

Dramat historyczny w gwiazdorskiej obsadzie poświęcony aktywistkom ruchu sufrażystek. Film przedstawia początki walki kobiet o prawa obywatelskie. Bohaterkami są kobiety pracujące, niewierzące w możliwość pokojowego rozwiązania konfliktu. W latach nastych XX wieku na ulicach Londynu toczyła się regularna wojna. Po jednej stronie barykady stali mężczyźni, policja, system sądowniczy, po drugiej - zdesperowane kobiety. Sufrażystki nie tylko rozbijały sklepowe witryny, ale również wszczynały strajki głodowe, podpalały skrzynki na listy, a nawet konstruowały ładunki wybuchowe. Były wściekłe i gotowe na wszystko.

Sufrażystka w programie kina

"Wbrew pozorom [liderka ruchu Emmeline] Pankhurst nie jest bohaterką dramatu. Wprawdzie gra ją Meryl Streep, pojawia się jednak tylko w jednej krótkiej scenie agitacyjnej przemowy. Historię walki o równouprawnienie poznajemy oczami młodej niezaangażowanej początkowo w działalność polityczną, nieludzko wykorzystywanej od 7. roku życia, pracownicy pralni. W dzień haruje jak niewolnica, nocami opiekuje się mężem i synkiem. Molestowana przez właściciela manufaktury, wkracza na drogę buntu. Obdarzona delikatną, subtelną urodą Carey Mulligan („Była sobie dziewczyna”, „Wielki Gatsby”) pasuje do roli męczennic. Jako silna i waleczna spisuje się również znakomicie." (Janusz Wróblewski, "Polityka")

"Bez sufrażystek nie byłoby takiego świata, jaki znamy teraz. Dziś wydaje się to nie do pomyślenia, by kobiety nie mogły głosować, nie miały prawa do wykształcenia i podejmowania decyzji o swoim zawodzie i przyszłości. Na początku XX wieku to była jednak rzeczywistość, której grupa odważnych, silnych i bezkompromisowych kobiet postanowiła się przeciwstawić. W ten sposób rozpoczął się ruch sufrażystek, które były pierwszymi na świecie feministkami. Sarah Gavron nakręciła swój film, by złożyć tym kobietom hołd i podziękowanie." (Katarzyna Koczułap, naekranie.pl)

"Film mocno kojarzy się z powieściami Dickensa - nie tyle z powodu akcji rozgrywającej się w Wielkiej Brytanii, ale głównie z powodu wyraźnego podziału na dobrych i złych bohaterów. Wystarczy jeden rzut oka na właściciela pralni, w której pracuje główna bohaterka, by stwierdzić, że jest to ucieleśnienie najgorszych cech, przeciw którym występować może sufrażystka. W ten sposób zresztą przedstawiona jest spora część mężczyzn w filmie. Kobiety z kolei to niezwykle solidarne, pomocne i przede wszystkim niezłomne istoty. Odświeżający wyjątek będzie stanowić tu grany przez Brendana Gleesona policjant, który - choć stoi po przeciwnej stronie niż główna bohaterka - nie kieruje się zwyczajnym szowinizmem czy mizoginią, ale trzeźwą analizą sytuacji, których jest świadkiem, nie wyzbywając się przy tym czysto ludzkich odruchów." (Karolina Stankiewicz, stopklatka.pl)

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!