repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Wyszłam za mąż, zaraz wracam reż. Pascal Chaumeil
Aktualności

"Wyszłam za mąż, zaraz wracam" Chaumeila – komedia bulwarowa

9 sty

Od 11 stycznia w Kinie Nowe Horyzonty.

Oto przepis na filmowy przebój: po pierwsze - piękna i bestia czyli odpowiedni dobór aktorskiej pary, po drugie - reżyser Pascal Chaumeil, autor sukcesu Heartbreaker. Licencja na uwodzenie, po trzecie -scenariusz spisany dzielonym z reżyserem piórem Laurenta Zeitouna, oparty na najlepszych wzorcach francuskiej sceny bulwarowej, po czwarte - film wyprodukowało przebojowe trio, które ma na swoim koncie sukces Nietykalnych: Nicolas Duval-Adassovsky, Laurent Zeitoun, Yann Zenou.  

Wyszłam za mąż, zaraz wracam w programie kina

"Wyszłam za mąż, zaraz wracam powiela chętnie eksploatowany ostatnio (choćby w Delikatności Davida Foenkinosa) motyw pięknej i bestii. Isabelle (w tej roli Diane Kruger) - od dziesięciu lat żyje w szczęśliwym związku i jedyne czego jeszcze pragnie, to małżeństwo z ukochanym oraz spłodzenie z nim potomka (w takiej właśnie, a jakże, kolejności). Jednak na przeszkodzie stoi klątwa ciążąca na jej rodzinie, która sprawia, że każda pochodząca z niej kobieta rozwodzi się z pierwszym mężem, a szczęście odnajduje dopiero u boku drugiego. Rezolutna Isabelle postanawia oszukać przeznaczenie: planuje szybko poślubić i równie szybo rozwieść się z innym po to, by jej wybranek mógł zostać mężem numer dwa. Tym innym będzie Jean-Yves (Dany Boon). Jak się można łatwo domyślić, zrealizowanie planu nie będzie takie proste, a tę dwójkę, pomimo wielu, nie tylko wizualnych różnic, połączy romantyczna przygoda." (Karolina Stankiewicz, stopklatka.pl)

"Ta klasyczna dla romantycznej komedii intryga opiera się na grze aktorów, kilku śmiesznych sytuacjach na granicy burleski i jednej sceny wzruszającej. Zestawienie piękna i wdzięku Diane Kruger z „nieokrzesaniem” Dany’ego Boona ociera się często o granice prawdopodobieństwa. Film oferuje przede wszystkim wspaniałą kreację Diany, jakże dalekiej od obrazu „zimnokrwistej i sztywnej piękności”, jaki najczęściej się jej przypisuje. Przekonująca w dramacie, okazuje się również porywającą i dynamiczną aktorką komediową, i to dzięki niej film ogląda się z uśmiechem, opuszczając salę w dobrym humorze. Miejmy nadzieję, że więcej reżyserów da nam jeszcze okazje do wspólnej z Diane zabawy." (Grażyna Arata, portalfilmowy.pl)

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!