Norweska reżyserka ciepłym głosem Katherine Waterston opowiada w swoim filmie o miłości, na którą nie można sobie pozwolić. Na pewno nie na odizolowanej od świata amerykańskiej, XIX-wiecznej farmie, gdzie mieszka Abigail z mężem (nagrodzony Oscarem Casey Affleck, także producent filmu). Od czasu śmierci ich małej córeczki rzadko ze sobą rozmawiają, wypełniając dni uciążliwymi obowiązkami. Przybycie nowej sąsiadki Tallie (Vanesa Kirby, znana z serialu The Crown, niedawno wyróżniona nagrodą dla najlepszej aktorki na festiwalu w Wenecji) wnosi w samotne życie Abigail trochę bliskości. Łącząca je coraz mocniejsza więź nie podoba się jednak ich mężom - zazdrosnym o intymność i coraz częściej narzekającym na przedłużające się wizyty. Ale Abigail nie potrafi już żyć bez Tallie, choć swoje uczucia znacznie łatwiej opisać jej w prowadzonym dzienniku, niż wyznać drugiej osobie, jedynej, która doskonale rozumie jej położenie. Przypomina w tym malarkę Marianne z Portretu kobiety w ogniu Céline Sciammy.
Marta Bałaga