Komediodramat o... pogrzebie? Na Aguni, jednej z wysp archipelagu Okinawy, zachował się stary zwyczaj obmywania kości bliskich osób w cztery lata po pochówku wśród nadmorskich skał. Rodzina Shinjo gromadzi się po dłuższym okresie niewidzenia, by pożegnać w ten sposób matkę. Trudno jednak ukryć, że wdowiec Nobutsuna ma poważny problem z nadużywaniem alkoholu, a zaawansowana ciąża niezamężnej Yuko natychmiast trafia na języki mieszkańców małego miasteczka. Tylko syn, przemądrzały Tsuyoshi, wydaje się wieść spokojne życie pracownika korporacji z kochającą żoną i dzieckiem.
Japońskie kino ma długą tradycję filmów dotykających tematyki śmierci i pogrzebowych rytuałów: pochodzący z Okinawy komik Toshiyuki Teruya wprowadza do niej elementy wyspiarskiej kultury, umiejętnie łącząc unikalność lokalnych obyczajów z uniwersalnym przesłaniem. Z lekkością i doskonałym wyczuciem dramatyzmu prowadzi swoich bohaterów przez fale dobrze znanych każdej rodzinie sprzecznych i skłębionych emocji. Nostalgiczne ciepło spotyka się tu z bólem i skrywanymi przez lata wyrzutami, a żałoba - z pełnym cichej radości oczekiwaniem na narodziny nowego życia. Reżyser unika jednak łatwego sentymentalizmu, wprowadzając do obrazu familijnego spotkania zaczepny humor i zdejmując z wiekowych tradycji posępną patynę. Film pozostawia po sobie wrażenie jak po przechadzce nad brzegiem oceanu: wiatr we włosach i lekki posmak soli na języku.