repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Poważny problem
Aktualności

Wyjątkowe lato w Kinie Nowe Horyzonty

2 sie

Opery, balet, teatr, wystawy i dokumenty muzyczne o ikonach popkultury.

Opery w jakości HD z nowojorskiej The Metropolitan Opera, spektakle z National Theatre w Londynie na dużym ekranie, najwybitniejsi artyści malarstwa z najważniejszych muzeów i galerii świata w znakomitej jakości obrazu - oto letnia odsłona wydarzeń specjalnych w Kinie Nowe Horyzonty. Bilety już w sprzedaży! Zaplanujcie z nami lato.

Opery The Met: Live in HD 

Bolshoi Ballet Live in HD

Spektakle z National Theatre Live in HD

Program wystaw na ekranie

Letnie retransmisje najlepszych spektakli operowych i teatralnych z najbardziej prestiżowych ośrodków na świecie to wspaniała propozycja zarówno dla tych, którzy spędzają wakacje w rodzinnym mieście, jak i dla turystów przybywających w tym czasie do Wrocławia. Są alternatywą dla imprez plenerowych, kiedy pogoda nie dopisuje. Cóż zresztą przyjemniejszego niż spędzić wieczór w sali kinowej w towarzystwie najwybitniejszych śpiewaków występujących na scenie nowojorskiej The Metropolitan Opera, aktorów grających w londyńskim National Theatre czy oglądając arcydzieła sztuki malarstwa z najważniejszych muzeów i galerii świata? Walorem tych retransmisji jest znakomita jakość obrazu i dźwięku, ciekawy repertuar (wśród oper w tym sezonie letnim znalazły się same hity!), a wysoki poziom z każdego z tych pokazów gwarantuje marka instytucji, które je przygotowały.

Wśród operowych propozycji, które nowojorska Met wybrała spośród spektakli najbardziej lubianych przez widzów transmisji na żywo, znalazły się powtórki takich przebojów jak "La traviata" i "Aïda" Giuseppe Verdiego, "Wesoła wdówka" Ferenca Lehára czy komiczna "Córka pułku" Donizettiego, ale także - specjalnie dla polskich widzów - dwa tytuły ("Eugeniusz Oniegin" Czajkowskiego i "Łucja z Lammermooru" Donizettiego), w których w głównych partiach brylują Polacy: Piotr Beczała i Mariusz Kwiecień. Tych tytułów właściwie nie trzeba polecać. Kto nie zanuci toastu z "La traviaty": "Więc pijmy za zdrowie miłości", albo nie zakołysze się w rytm walca "Usta milczą, dusza śpiewa" z "Wesołej wdówki"? Oba tytuły okraszają swymi talentami (i urodą) dwie wielkie diwy: Natalie Dessay jako Violetta w "La traviacie" i Renée Fleming jako tytułowa wdówka w operetce Lehára.

"Aïda" Verdiego to przebój wszech czasów, monumentalna opera należąca wraz ze swym znanym marszem tryumfalnym do tzw. żelaznego repertuaru światowych scen. Nowojorska inscenizacja doprawdy warta jest zobaczenia - gigantyczna, bogata, zadziwiająca rozmachem. Nic dziwnego, że widzowie w Met i publiczność w kinach żywiołowymi oklaskami wita scenę marsza z setkami chórzystów i statystów. Nieco mniej znana w Polsce opera komiczna Donizettiego "Córka pułku" to z kolei gratka dla miłośników lekkiej zabawy na najwyższym poziomie. Kompozytor postawił wykonawcom tak wysokie wymagania, że tylko nieliczni śpiewacy, zwłaszcza tenorzy, mogą podjąć rolę Tonia. Dlaczego? W swej arii trwającej zaledwie trzy minuty artysta musi zaśpiewać aż dziewięć wysokich dźwięków 'c'. Juan Diego Flórez wykonuje ją tak brawurowo, że podczas premiery "Córki pułku" w Met, gdzie zabronione jest bisowanie arii, dyrektor Peter Gelb dał specjalne zezwolenie na ten właśnie bis.

Także spośród spektakli teatralnych trudno wskazać coś bardziej lub mniej wartego uwagi, bo każdy spektakl jest znakomity, a w obsadzie pojawiają się wybitni aktorzy znani szerokiej publiczności z dużego ekranu i hollywoodzkich produkcji. Na uwagę zasługuje na pewno "Każdy" - nowe odczytanie dawnego moralitetu - ze znanym z oscarowego filmu "Zniewolony. 12 Years a Slave" Chiwetelem Ejioforem czy ironiczna przypowieść z wątkami fantastycznymi - "Człowiek i nadczłowiek" Bernarda Shawa z wyjątkową rolą Ralpha Fiennesa. Wstrząsający kameralny "Widok z mostu" Arthura Millera to propozycja dla smakoszy teatru: przedstawienie skupione, zbudowane wokół centralnej postaci, którą kreuje Mark Strong, znany ostatnio m.in. z występu w filmie "Gra tajemnic". Dla miłośników tańca współczesnego gratką jest "John" - spektakl zespołu DV8 - w którym artyści tancerze poruszają się nie do muzyki, a do wypowiadanych tekstów, a obrazoburczy język i tematyka zachęcają do refleksji.

Wszyscy z niecierpliwością czekamy, na wydarzenie, którym bez wątpienia będzie transmisja na żywo "Hamleta" Williama Szekspira z Benedictem Cumberbatchem w roli tytułowej. Najlepszym dowodem na to, jak bardzo wyczekiwana to premiera, jest fakt, że bilety na spektakle w Londynie rozeszły się w kilkanaście minut. To na ekranie kina już, albo dopiero, w październiku.

Kto natomiast nie będzie miał możliwości w te wakacje podróżować po świecie i przy tej okazji zwiedzać wspaniałych muzeów, ten może spotkać się z geniuszami palety malarskiej w kinie. Cykl wystaw na ekranie to niesamowite filmy, w których nie tylko podziwiamy dzieła takich artystów jak Rembrandt, van Gogh czy Matisse, ale także niemalże dotykamy ich obrazów. Wszystko dzięki możliwości zaglądania także do pracowni konserwatorskich oraz asystowaniu przez twórców filmów podczas przygotowań do filmowanych wystaw. Wszystko komentują najwyższej klasy eksperci. Phil Grabsky - pomysłodawca i główny producent całego przedsięwzięcia - przy pomocy ciekawej narracji i maksymalnym zbliżeniom ukazującym dzieła w detalach - umożliwia widzom całego świata zobaczenie tego, co jest niedostępne podczas tradycyjnej wizyty w galerii czy w muzeum. Cykl "Exhibition on Screen" przenosi na duży ekran bezcenne arcydzieła, do których dostęp jest często z różnych powodów ograniczony i rzuca nowe światło na sylwetki ich twórców. Nietuzinkowe połączenie obrazów z elementami biografii (często inscenizowanymi) oraz muzyką, a nawet tańcem powoduje, że każda z tych "wystaw" pozostaje w pamięci na długo.

Katarzyna Gardzina-Kubała i Bartłomiej Majchrzak

www.nazywowkinach.pl
www.facebook.com/nazywowkinach

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!