Od 24 kwietnia w Kinie Nowe Horyzonty.
Zrealizowany w nowatorskiej formule, łączącej unikalne materiały archiwalne i sekwencje animowane, film dokumentalisty, laureata nagrody EMMY, Sławomira Grünberga.
Jan Karski, pseudonim „Witold”, jako pierwszy człowiek na świecie ujawnił przed państwami zachodniej koalicji okrucieństwa i masowe zbrodnie, jakich hitlerowcy dopuszczali się na terenie Polski. Był emisariuszem Polskiego Państwa Podziemnego, potajemnie wysłanym do warszawskiego getta z misją rozpoznania sytuacji Żydów w przededniu „ostatecznego rozwiązania”. Jego celem było przekazanie światu wstrząsających informacji o tragedii narodu żydowskiego. „Jeżeli nie będzie interwencji aliantów, to w ciągu półtora roku ludność żydowska przestanie istnieć” – donosił w tzw. „Raporcie Karskiego”, który oparty był głównie na wiedzy zdobytej przez Jana Karskiego jako naocznego świadka. Niestety, informacje o Holokauście, przemycone przez Karskiego na Zachód, znalazły się wówczas na 16. stronie „New York Timesa”. Kilka lat temu amerykański „Newsweek” uznał Jana Karskiego za jedną z najwybitniejszych postaci, a jego wojenną misję określił jako jeden z moralnych kamieni milowych cywilizacji dwudziestego stulecia.
Karski i władcy ludzkości w programie kina
"Film Sławomira Grunberga, amerykańskiego reżysera, mającego polski rodowód (wyjechał z Polski w 1981 r.), wykorzystuje materiały częściowo znane, m.in. pochodzące z głośnego „Shoah” Lanzmanna. Stanowi jednak dzieło oryginalne, choćby ze względu na nowatorsko użyte wstawki animowane, ilustrujące wydarzenia nieutrwalone na zdjęciach. Oprowadzający Karskiego po getcie żydowski przewodnik powiedział mu: „Patrz i zapamiętaj”. Zapamiętał doskonale, gdyż miał fotograficzną pamięć, i wiernie opisał w swym raporcie. Po latach wskazówkę można skierować do widzów wybierających się na ten głęboko poruszający film." (Zdzisław Pietrasik, "Polityka")
"Grünberg z wyczuciem szkicuje portret Karskiego. Patrzy na niego jak na wielkiego bohatera, ale też jak na tragiczną postać zniszczoną przez wojnę. Widziany oczami Grünberga Jan Karski to nie tylko odważny agent i pomysłowy szpieg (historie jego misji są tego niekwestionowanym dowodem), ale też "moralny arystokrata", którego życie zostało tragicznie naznaczone przez Holocaust. W 1965 roku Karski ożenił się z Polą Nireńską, polską Żydówką, wybitną tancerką i choreografką. Przez całe życie zmagała się ona z syndromem ocaleńca i kilkakrotnie podejmowała próby samobójcze, by w 1992 roku popełnić samobójstwo." (Bartosz Staszczyszyn, culture.pl)