Pięć przykazań Allenowskich Krzysztofa Vargi.
Od 31 sierpnia na ekranach kina Helios Nowe Horyzonty oglądamy najnowszy film Woody’ego Allena, Zakochani w Rzymie.
Tymczasem znawca i wielbiciel twórczości reżysera, Krzysztof Varga wyznaje:
„Ustalmy na początek rzecz zasadniczą: nawet słaby film Woody'ego Allena jest dobrym filmem. Dobry film Allena jest filmem wybitnym. Wybitny film Allena jest filmem genialnym.
Jeśli zrobiło się czterdzieści filmów, jeśli co roku wypuszcza się w świat kolejny obraz nie ma możliwości, by każdy był arcydziełem. Ale jeśli jednak jest się autorem co najmniej pięciu, sześciu arcydzieł, to już zdecydowanie wystarczy do zbawienia i życia wiecznego w niebie kinematografii.
Allen jest zawsze taki sam, nawet kiedy robi zupełnie różne, wydawałoby się, skrajnie odmienne w poetyce filmy. Zarówno wtedy, gdy kręci dzieła o nowojorskim neurotycznym intelektualiście z pokręconym życiem emocjonalnym (Manhattan), gangsterskie komedie retro (Strzały na Broodwayu) czy poważne filmy o zbrodni i karze (Sen Kasandry). Bergmanowskie Wnętrza czy Inna kobieta różnią się zasadniczo od Annie Hall czy Mężów i żon, a tym bardziej różnią się od Wszystko gra czy Po północy w Paryżu, a jednak ciąży nad nimi - choć "ciąży" to nie najlepsze słowo, może raczej "unosi się" - Allenowskie piętno. Allen nigdy nie ucieknie od samego siebie i za to go właśnie kochamy, nawet przecież gdy nie ma go na ekranie - a nie ma coraz częściej - duch Allena hula po filmie, wyraźnie czujemy jego obecność gdzieś za ekranem.”
Krzysztof Varga: Pięć przykazań Allenowskich („Gazeta Wyborcza”)
Pięć przykazań Allenowskich Krzysztofa Vargi:
1. Manhattan (1979)
2. Annie Hall (1977)
3. Mężowie i żony (Husbands and Wives, 1992)
4. Zbrodnie i wykroczenia (Crimes and Misdemeanors, 1989)
5. Przejrzeć Harry'ego (Deconstructing Harry, 1997)