repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Gołąb przysiadł na gałęzi... reż. Roy Andersson
Aktualności

"Gołąb przysiadł na gałęzi i rozmyśla o istnieniu" Roya Anderssona

5 sie

Od 7 sierpnia w Kinie Nowe Horyzonty.

Surrealistyczna komedia, która została okrzyknięta przez krytyków filmowych mistrzowskim domknięciem trylogii absurdu Roya Anderssona, na którą złożyły się filmy Do ciebie, człowieku i Pieśni z drugiego piętra. Dwaj domokrążni sprzedawcy, Sam i Jonathan, jak współcześni Don Kichot i Sancho Pansa zabierają widza na wędrówkę przez kalejdoskop ludzkich losów. Podróż ta pokazuje piękno jednych chwil, błahość innych, humor i tragedię, które tkwią w ludziach, wielkość człowieczeństwa i jego kruchość. Tytuł nawiązuje do ptaków z obrazu Breugla Myśliwi na śniegu, które z wysoka obserwują świat i wydają się myśleć: Kim są ludzie? Za czym tak gonią?

Gołąb przysiadł na gałęzi i rozmyśla o istnieniu w programie kina

"Gołąb przysiadł na gałęzi i rozmyśla o istnieniu domyka trylogię, na którą składają się jeszcze groteskowe Pieśni z drugiego piętra oraz wystylizowane na ponury, surrealistyczny kabaret o szaleństwie rynku i pieniądza Do ciebie człowieku. Wszystkie razem stanowią studium alienacji, niemocy, bierności w chwili próby. Spełniającej się apokalipsy. 72-letni Andersson jest outsiderem zajmującym się kinem niemal pół wieku. Ma wyrazisty styl, który trudno pomylić z jakimkolwiek innym. Ale tworzy niezwykle rzadko. Chociaż w Skandynawii ma status mistrza, jest twórcą zaledwie pięciu fabuł i ponad 400 reklam (z nich się utrzymuje). Gołębia... kręcił przez ponad siedem lat. To jego opus magnum, za które otrzymał Złotego Lwa w Wenecji." (Janusz Wróblewski, "Polityka")

"Nagrodzony Złotym Lwem na MFF w Wenecji Gołąb… zręcznie przekłada język teatru absurdu na filmowe medium. Skomponowane szkatułkowo gagi dają wyraz najgłębszym absurdom człowieczeństwa; kreśląc horyzont od wielkich (przegrana wojna) i małych (złamane serce) dramatów, przez liczne rozczarowania (gdy ludzie nie chcą kupować długaśnych kłów wampira), dylematy (jak zostać fryzjerem, gdy jest się kapitanem?) i rozterki (czy dzisiaj jest czwartek?), aż po słodko-gorzką, złożoną diagnozę rzeczywistości. Andersson z rzadko spotykaną zręcznością nie tylko wytyka i wyśmiewa, ale przede wszystkim pyta i poszukuje. Jego ekscentryczna opowieść wydobywa szaleństwa codzienności i panoramicznej historii świata z jednoraką czułością. Intymne zdarzenia współistnieją z wielkimi narracjami na równoważnych planach; brak tu podziału na małą i dużą skalę, wszystko zgrywa się w kuriozalnej symbiozie." (Zuzanna Kowalczyk, bad-taste.pl)

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!