repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Yes Meni idą na rewolucję reż. A. Bilchbaum, M. Bonano, L. Nix
Aktualności

Anarchiści w garniturach - "Yes Meni idą na rewolucję"

1 lip

Od 3 lipca w Kinie Nowe Horyzonty.

Przez 20 lat Andy Bilchbaum i Mike Bonanno, słynni aktywiści znani jako Yes Meni, organizowali niezwykle odważne, dowcipne i kontrowersyjne akcje przykuwające uwagę światowych mediów. Celem happeningów było pokazanie aktów łamania praw człowieka przez międzynarodowe korporacje, które dopuszczały się przestępstw i machlojek, aby osiągnąć zysk. W tej nierównej walce za broń służyły działaczom jedynie używane garnitury, w których bezwstydnie i z tupetem wkradali się na imprezy biznesowe, udając państwowych urzędników lub przedstawicieli korporacji. Pokazywali tym samym niebezpieczeństwo świata, którym rządzi pieniądz. Swoje doświadczenia przedstawili w dwóch filmach: „Yes Meni” i „Yes Meni naprawiają świat”. W trzecim filmie – „Yes Meni idą na rewolucję” – tytułowi bohaterowie są już po czterdziestce i ich dalszej działalności zagraża kryzys wieku średniego. A czeka ich największe jak do tej pory wyzwanie, czyli zmiany klimatyczne na Ziemi. Podchodzą do niego bardzo profesjonalnie i osobiście, wymyślając szereg spektakularnych akcji. W jednej z nich podszywając się pod reprezentanta Amerykańskiej Izby Handlowej, która na co dzień jest po prostu domem lobbingowym, przekonują biznesmenów, że Biały Dom będzie wspierał politykę energetyczną opartą na źródłach odnawialnych. Jednak ten film to nie tylko zabawna i zaskakująca relacja z ich ostatnich interwencji, lecz również ciekawe studium charakterów rewolucjonistów. Pokazanie, kim tak naprawdę są ludzie, po kampaniach których zwoływane są kryzysowe spotkania zarządów korporacji, pozwala z nadzieją spojrzeć na aktywizm polityczny oraz na ideę walki o zmianę świata na lepszy.

Yes Meni idą na rewolucję w programie kina

"Nie można zapominać, że "Rewolucja" to już trzecia (po "Yes – Meni naprawiają świat" i "The Yes Men") część cyklu o roześmianych buntownikach. Widzów znających dwa poprzednie filmy trudno będzie bohaterom zaskoczyć, olśnić jeszcze bardziej spektakularnymi pomysłami. Na szczęście Bonanno, Bichlbaum i wspierająca ich reżysersko Laura Nix przygotowali dla nas coś w zamian. "Rewolucja" to nie tylko zapis kolejnych zabawnych akcji Yes – Menów, tym razem nawołujących głównie do walki z globalnym ociepleniem. Reżyserskie trio stworzyło film autorefleksyjny i imponująco samoświadomy. Dzięki temu bohaterowie mogą odciąć się od – niesłusznie zestawianego z nimi czasem – Michaela Moore’a, który prze do przodu jak ideologiczny taran i nie zostawia widzom miejsca na jakiekolwiek wątpliwości. W przeciwieństwie do demagoga z nadwagą Yes – Meni wykazują dużą pokorę." (Piotr Czerkawski, filmweb.pl)

"W powszechnie panującej korupcji politycznej, nadmiernej konsumpcji, korporacyjnej gospodarce pojawiają się Yes Meni. Dwójka amerykańskich przyjaciół, którzy chcą naprawić świat. Tak, tak, naprawić świat jakby naiwnie to nie brzmiało, tych dwóch wkłada w zębatki metalowy pręt i na sekundę lub dwie zatrzymuje zwariowaną machinę. Andy Bilchbaum i Mike Bonanno od dwudziestu lat uprawiają culture jamming, czyli prowokacje kulturowe. Za cel obierają sobie wielkie korporacje, lobbystów, czy  skorumpowaną klasę polityczną. Nadużywają wiarygodności oraz status quo tych instytucji. Jak sami mówią, ich rodziny pochodzące z totalitarnej wtedy Europy, doświadczone życiem pod nadzorem i terrorem nauczyły synów kwestionować autorytety i patrzeć establishmentowi na ręce. Dlatego, Yes Mani na szeroką skalę podejmują się działań kontrowersyjnych, często balansując na granicy prawa, zmuszając uprzywilejowane grupy do działania." (Izabela Wasilewska, visualandwriting.pl)

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!