repertuar

wczoraj
dzisiaj
jutro
PWŚCPSN
loading

dzisiaj

 
0
strona główna
Jak całkowicie zniknąć reż. Przemysław Wojcieszek
Aktualności

Noc w Berlinie: "Jak całkowicie zniknąć" Wojcieszka

14 kwi

Od 17 kwietnia w Kinie Nowe Horyzonty.

Gerda poznaje Małą Rozbójniczkę w berlińskim metrze. Łapie jej spojrzenie, bezczelny uśmiech. Coraz mniej skrycie zaczyna iść jej śladem. Zmieniają wagony, pociągi, stacje. Kiedy zamienią ze sobą pierwsze słowa, gra będzie już w toku. Rozstaną się za dziesięć, może dwanaście godzin. Zainteresowanie zmieni się w fascynację, a ta w miłość, która skończy się nad ranem. Ale póki co przed nimi cała noc, całe miasto, całe życie.

Przemysław Wojcieszek, reżyser: "W tym filmie najważniejszy jest koncept - dlatego nazywam go często docu-fairy-tale: przebieramy dziewczyny w stroje wieczorowe i wchodzimy w miasto pełne hipsterów, pijaków, turystów, świrów, przechodniów. I zaczynamy opowieść o jakiejś relacji, która się rozwija, dryfuje. Wpuszczamy w ich relację atmosferę miasta, zanurzamy je w nią, żeby tę miłosną historię zdemontować." 

Jak całkowicie zniknąć w programie kina

"W polskim kinie, rządzonym przez facetów (i nieliczne kobiety) kompletnie niezainteresowanych teatrem, literaturą czy nawet aktualnymi trendami filmowymi, kinie zachowawczym, którego znakiem rozpoznawczym jest formalna przezroczystość celnie nazwana niegdyś „stylem zerowym", głos Przemysława Wojcieszka zawsze formułuje wyrazistą, interesującą wypowiedź. „Jak całkowicie zniknąć", mimo konstrukcyjnych słabości, jest dowodem na stabilność jego artystycznego rozwoju." (Michał Zygmunt, stopklatka.pl)

"W „Jak całkowicie zniknąć" Podsiadlik jest wariacją na temat Gerdy, magnesem, który przyciąga mieszkankę Berlina graną przez Pheline Roggan. Podchody w metrze, rajd przez miasto, przebieranki, knajpy, rzadkie pytania przerywające długie okresy milczenia. Berlińskie lato miłości nie będzie odkrywcze dla bywalców hipsterskich eskapad i kinomanów zafascynowanych dokonaniami nowofalowymi, a jednak dziewczyny, których śladem podąża kamera, mają w sobie coś ujmującego. Ich przebieranki i gry miłosne zdają się ładne i na miejscu, są też pojemne, obok filmowego magnesu każdy widz może umieścić swoją wersję napisu na lodówce." (Jan Pelczar, www.prw.pl)

czytaj także

Polub nas

Bądź na bieżąco, dołącz do newslettera!