Wydawca, przedsiębiorca, mąż, kochanek, ojciec, prowokator. Z miłości stworzył biznes. Paul Raymond, nazywany królem Soho, przez lata skutecznie obrażał brytyjską obyczajowość. Zbudował imperium klubów i czasopism erotycznych, które przyniosło mu ogromne bogactwo. Raymond uosabiał szyk playboya: nosił drogie, szyte na miarę ubrania, złotą i srebrną biżuterię, jeździł szybkimi samochodami, pił szampana i rzadko fotografowano go z jedną piękną modelką, jeśli mógł uwieść dwie. Hedonistyczny styl życia Paula posłużył reżyserowi do stworzenia olśniewającej historii człowieka, którego życie było naznaczone zarówno blichtrem, bogactwem, skandalem, jak i wielką tragedią. 

Niezwykle pociągający portret… miłości. Ileż tu ironii i ile szczerości zarazem! Erotyka miesza się z uczuciami, przelotne fascynacje z szaleńczym pożądaniem, a na to wszystko nakłada się miłość rodzicielska. Aż cierpnie skóra, kiedy na scenę w jednym z przedstawień sygnowanych nazwiskiem Raymonda wchodzi jego córka Debbie – jako jedyna ubrana, jest jak wyrzut sumienia dla polityki „porno imperium” tworzonego przez ojca.

Anna Jastrzębska, „Art & Business”