Po 20 latach od nakręcenia kultowej Baraki Ron Fricke powraca fenomenalnym filmem Samsara. To pozbawiona słów, poetycka, zapierająca dech w piersi podróż przez 25 krajów i kultur z porywającą muzyką Lisy Gerrard i Dead Can Dance w tle. Film kręcono przez 5 lat, wyłącznie na taśmie 70 mm, co wpłynęło na jego wyjątkową jakość estetyczną. Tytuł pochodzi od sanskryckiego określenia nieustannego przepływu i powtarzającego się cyklu narodzin, życia, śmierci i odrodzenia. Samsara to wizualna i dźwiękowa uczta.
"Hipnotyzujący film, który każe podziwiać wysiłki, które Ron Fricke włożył w jego przygotowanie. Zastanawiamy się, w jaki sposób autor nakręcił takie sceny, jak nadzwyczajnie wykonany taniec filipińskich więźniów na dziedzińcu więzienia, który wygląda jak wyjęty z filmów reżysera-choreografa Busby’ego Berkeleya."
Anthony Quinn, „The Independent”