Jane i Aries na pierwszy rzut oka mogli by być w zasadzie całkiem typowymi nastolatkami - lubią modne fryzury, chętnie robią sobie selfie, kłócą się, rozstają i wracają do siebie. Ale żyją na ulicach gorącej, chaotycznej Manili, od czasu do czasu zaciągają się klejem, a w ich życiu niedawno pojawiło się dziecko. Radzą sobie z sytuacją najlepiej jak potrafią, nawet jeśli wymaga to sięgnięcia po najbardziej drastyczne środki. Jednak pewnego dnia niemowlę znika w podejrzanych okolicznościach.
Eduardo Roy Jr. pokazuje życie zwykłej-niezwykłej rodziny w szczery i bezpretensjonalny sposób, płynnie przechodząc granicę między para-dokumentalnym kinem obyczajowym a żywiołowym thrillerem. Pełen frustracji, brutalności i wyzwań świat ulicy intryguje i zaskakuje, jego bohaterowie hipnotyzują energią i determinacją, choć ich zachowań trudno nie uznać za kontrowersyjne. Roy w mocnym scenariuszu stawia przed widzem najbardziej fundamentalne etyczne pytania, stroniąc przy tym od dydaktyzmu i otwierając pole do szerokiej dyskusji. Dynamicznie prowadzona kamera podąża za bohaterami bardzo blisko, zapraszając widza do udziału w ich życiu - ale reżyser wplata w narrację także ujęcia z miejskiego monitoringu, przypominając, że z perspektywy kinowego fotela możemy dojrzeć jedynie wycinek portretowanej rzeczywistości. Udaje mu się uchwycić całą ambiwalencję sytuacji bohaterów, mogących liczyć tylko na siebie, ale pełnych uczuć i gotowych walczyć o to, co najważniejsze.