Największy hit indyjskiej kinematografii – film, który jeszcze w latach 70. XX wieku zyskał miano kultowego! Ten najsłynniejszy "curry western" (skojarzenia ze „spaghetti westernami” Sergia Leone jak najbardziej na miejscu) to jeden z najczęściej cytowanych i parodiowanych filmów indyjskich. Jak mówi Krzysztof Lipka-Chudzik, „Sholay w Indiach to jak Gwiezdne Wojny w Ameryce: z jednej strony kamień milowy w historii kina i żelazny punkt odniesienia dla artystów kolejnej generacji a z drugiej – przykład znakomitego rzemiosła, arcydzieło kinematograficznej rozrywki, do którego można wrócić po latach i z przyjemnością odkryć, że się w ogóle nie zestarzało”.

Jai i Veeru, dwaj łotrzykowie o złotych sercach, podejmują się niebezpiecznej misji. Na prośbę Thakura – niegdyś policjanta, obecnie naczelnika wioski – muszą schwytać niebezpiecznego bandytę, Gabbara Singha. Zadanie szybko staje się dla bohaterów sprawą osobistą, zwłaszcza, że na ich drodze stają dwie piękne kobiety: Radha i Basanti...