Kręcona przez kilka lat porywająca wizualnie epopeja o Afganistanie jest pierwszym długim metrażem flamandzkiego reżysera z Belgii. Obserwujemy spektakularne panoramy afgańskiego krajobrazu: żyzne doliny, przysypane kurzem stepy, ośnieżone majestatyczne szczyty Hindukuszu i Pamiru. Poznajemy historię o mitycznych początkach Afgańczyków i historię zakochanego chłopca Gholama, który przewodzi gangowi uzbrojonych nastolatków z plemienia Kuchi. Rozbrajają stare radzieckie miny i sprzedają materiały wybuchowe dzieciom pracującym w kopalni lapis lazuli. Opium, które dostają od szmuglerów narkotyków, wymieniają u amerykańskich żołnierzy na złom wojskowy. Z drugiej strony obserwujemy bazę operacyjną bronioną przez amerykańskich i afgańskich żołnierzy próbujących zneutralizować postępy Talibów. Pieter-Jan De Pue jest nie tylko filmowcem, ale i fotografem, sam realizował zdjęcia do filmu, za które otrzymał nagrodę na festiwalu filmowym Sundance.